Produkty do higieny jamy ustnej Ziaja

sobota, listopada 26, 2016

Nie jestem osobą, która przesadnie dba o swoje uzębienie. W sumie do czasu ciąży i tego okresu chwilę po nie miałam większych problemów ze swoimi zębami. Od ostatniego posta o wybielającej paście do zębów nie korzystałam i (chyba) nie muszę korzystać z usług dentysty, chociaż cały czas nad głową wisi mi wymiana jednego/ostatniego amalgamatu. Tak jak pisałam Wam wcześniej zazwyczaj kupuję pastę do zębów, która w danej chwili jest w promocji. Jakiś czas temu za sprawą Eweliny i Pani Agnieszki, mogłam bliżej poznać asortyment firmy Ziaja. Oprócz produktów typowo kosmetycznych, postanowiłam skusić się na produkty do higieny jamy ustnej i przetestować je całej naszej rodzinie. Mężowi zdarza się częściej odwiedzać gabinet stomatologiczny, niż mojej osobie. On zdecydowanie bardziej zwraca uwagę na to jaką pastę do zębów wybiera. Zazwyczaj są to pasty, które mi bardzo nie smakują ;) Martyna jest na starcie. Ma dopiero pięć zębów, ale "od pierwszego" korzysta ze swojej mini szczoteczki i pasty, oczywiście przy naszej pomocy. Jeśli jesteście ciekawi, jak sprawują się wybrane przez nas produkty firmy Ziaja, to zapraszam serdecznie do lektury.




Dla mnie i dla męża wybrałam Pastę stomatologiczną remineralizującą Mintperfekt Activ i by nie była samotna w swym działaniu, dodatkowo w tej samej serii Mintperfekt Activ Płyn stomatologiczny również remineralizujący. Martyna we wrześniu skończyła rok, więc skoro skończyła nam się nasza pasta bananowa, mogłam rozejrzeć się za czymś, co nadal będzie bezpieczne dla jej wieku, ale i umyje jej malutkie ząbki. Wybór padł na Żel do zębów bez fluoru Ziajka
Nie chciałabym byście pomyśleli, że urządzam w domy testy kosmetyków na dziecku, bo tak generalnie nie jest. Na chwilę obecną używamy jedynie emolientu do kąpieli i mycia ciała, chusteczek nawilżanych, kremu na wiatr i niskie temperatury oraz mąki ziemniaczanej jako zasypki ;) Kolejną rzeczą jest jedynie pasta do zębów, więc uważam, że jest to naprawdę mało. Mamy do szczęście, że na chwilę obecną nie musimy używać nic więcej.




Mintperfekt Activ Pasta stomatologiczna remineralizująca - pasta do zębów do codziennego stosowania z płynnym szkliwem i fluorkiem sodu – systemem wysokoaktywnych, naturalnych składników budulcowych o działaniu remineralizującym, które odbudowują naruszone szkliwo. Uszczelnia, chroni i wygładza powierzchnie zębów. Produkt stosowany w higienie jamy ustnej i zębów, zawiera 0,15 % jonów fluoru F-. Polecany dla osób z podwyższoną podatnością na próchnicę. Szczotkować zęby pastą minimum 2 razy dziennie. Przy przyjmowaniu fluoru z innych źródeł należy skonsultować się ze stomatologiem lub lekarzem.

Aktywność pasty w trakcie stosowania:
  • Płynne szkliwo i fluor uszczelniają powierzchnię zębów. Zmniejszają nadwrażliwość oraz chronią przed niekorzystnym działaniem kwasów i próchnicą.
  • Krzemionka dokładnie oczyszcza płytkę nazębną i przywraca naturalną biel.
  • Miętowy aromat i eugenol zapewniają długotrwałe uczucie świeżości.

Pasta ma bardzo przyjemny miętowy smak, który nie jest bardzo ostry i osoby szczególnie wrażliwe na miętowe doznania, powinny być zadowolone. Ja preferuję taki smak w pastach do zębów, ponieważ chyba tylko on daje mi poczucie naprawdę czystych zębów. Dlatego tak bardzo nie lubię past typu Elmex, chociaż wiem, że dla osób borykających się z różnymi problemami z uzębieniem, są pomocne. Jeżeli chodzi o wydajność, to nie będę obiektywna, bo dla mnie prawie każda pasta taka jest, od kiedy używam szczoteczki sonicznej. Na szczoteczkę wędruje nie więcej niż pasta w ilości ziarna grochu. Po szczotkowaniu zęby są czyste, gładkie i ładnie błyszczą. Pasta nie wypływa negatywnie na stan naszych dziąseł (mam tu na myśli mnie i mojego męża) i nie podrażnia ich. Nie zauważyliśmy by wpłynęła w jakikolwiek sposób na wystąpienie nadwrażliwości naszych zębów. Jest bardzo przyjemna w stosowaniu. Opakowanie to miękka tubka, która w łatwy sposób pozwala wydobywać pastę. Wygląd tubki i kartonik, w którym się znajduje jest naprawdę bardzo pozytywny w odbiorze.





Mintperfect Activ Płynn stomatologiczny remineralizujący - płyn do płukania jamy ustnej bez alkoholu, z płynnym szkliwem i fluorkiem sodu – systemem wysokoaktywnych, naturalnych składników budulcowych o działaniu remineralizującym, które odbudowują naruszone szkliwo. Produkt stosowany w higienie jamy ustnej i zębów, zawiera 0,15 % jonów fluoru F. Polecany dla osób z podwyższoną podatnością na próchnicę.

Aktywność płynu do płukania jamy ustnej:
  • Płynne szkliwo i fluor uszczelniają powierzchnię zębów. Zmniejszają nadwrażliwość oraz chronią przed niekorzystnym działaniem kwasów i próchnicą.
  • Płyn uzupełnia remineralizujące działanie pasty do zębów, również w miejscach trudno dostępnych dla szczoteczki.
  • Oczyszcza jamę ustną i przestrzenie międzyzębowe z osadów, przez co redukuje nieprzyjemny zapach z ust.
  • Jest szybkim i skutecznym sposobem higieny dla osób noszących aparaty ortodontyczne i w sytuacjach utrudnionej pielęgnacji jamy ustnej.
  • Miętowe aromaty wzmocnione eugenolem odświeżają oddech i zapewniają uczucie czystości.

Nie jestem fanką tego typu produktów i często zapominam, by używać płynu do płukania jamy ustnej, chociaż wiem, że ma on działać tylko dla mojego dobra. Z drugiej strony jestem bardziej skłonna, by używać płynów, niż nici dentystycznych, ponieważ prawie żadna nie mieści się w moich przestrzeniach międzyzębowych (pomijając górne jedynki ;) ). Płyn nie zawiera alkoholu, więc spełnia wymogi naszego dentysty. Nie jest  żrący jak np. płyn Listerine, nie szczypie w usta i nie powoduje, że drętwieje po nim język. Daje niezwykle przyjemne, miętowe poczucie świeżości. My używamy go po myciu zębów. Jest dobrym uzupełnieniem pasty do zębów w codziennej higienie jamy ustnej. Szata graficzna opakowania jest niemal identyczna, jak w przypadku pasty. Butelka jest poręczna i nie nastręcza problemów w trakcie użytkowania płynu.




Ziajka Żel do zębów dla dzieci bez fluoru - to żurawinowy żel przeznaczony dla dzieci od 1 ząbka. Polecany jest również dla dzieci z terenów o podwyższonym poziomie fluoru w wodzie. Zawiera antybakteryjne ekstrakty  z tymianku i lukrecji, łagodzącą prowitaminę B5 (D-panthenol), naturalne delikatne krzemionki. Dla dzieci od 2 do 6 lat poleca się żel do zębów czary mary.

Działanie:
  • Bardzo łagodnie czyści zęby.
  • Daje efekt długotrwałej świeżości.

Nasza córka nie przepada za myciem zębów w obecnym czasie, ponieważ jesteśmy w trakcie wyrzynania się zębów. Przechodzimy to obie ciężko i bezsennie. Jednak każdego dnia przemycamy delikatną szczoteczkę, również do jej jamy ustnej, by dbać o te nasze 5 (!) zębów od samego początku. Pozwalamy jej na zabawę szczoteczkami masującymi, takimi, których często używają logopedzi, by systematycznie przyzwyczajała się do codziennych rytuałów dotyczących mycia zębów. Jest dzielna ;) Wygląda na to, że żel jest dla niej nawet smaczny, co nas cieszy, ponieważ do pewnego momentu istniał dla niej jedynie smak bananowy, dosłownie we wszystkim. Dopiero teraz jest chyba gotowa na odkrywanie nowych, ciekawych smaków i sama wyciąga ręce po rzeczy, których chce próbować. Wracając do dziecięcej pasty, to oprócz zabawy szczoteczkami, my staramy się szczotkować i dbać o zęby naszej córki. Raz wychodzi nam to lepiej, raz gorzej, ale używanie Ziajkowego żelu sprawia, że jest to chyba dla naszej Martyny coraz bardziej przyjemne. Żel niweluje nieprzyjemny zapach z ust, a wierzcie mi, że i z takim możecie się spotkać w przypadku niemowlaków i nieco starszych dzieci ;) Małe ząbki są ładnie oczyszczone, chociaż wymaga to od nas często niemałej gimnastyki. Żel nie podrażnia jamy ustnej. Konsystencja jest odpowiednia, ale łatwiejsza do operowania dla osoby dorosłej. Wiadomo jednak, że tak małe dzieci (nasze 15 miesięcy) nie są precyzyjne w swoich ruchach i zanim szczoteczka trafi do małej buzi, może zboczyć z drogi. Wydajność określam bardzo dobrze, podobnie jak w przypadku naszej pasty. Opakowanie jest w białej tonacji, ale pojawiają się na nim kolorowe akcenty.





Naszą przygodę z produktami do higieny jamy ustnej firmy Ziaja oceniam bardzo pozytywnie. Dla mojego męża nie była to pierwsza przygoda, ponieważ wcześniej używał już płynu w wersji Sensitiv. W obu przypadkach również jest bardzo zadowolony. Na chwilę obecną nie możemy się skarżyć na problemy z uzębieniem. Pamiętajcie, że odpowiednio dobrane pasty i płyny do zębów, to połowa sukcesu. Liczą się jeszcze geny i regularne odwiedziny w gabinecie stomatologicznym. Mam nadzieję, że i Wy na chwilę obecną nie macie problemów w tej dziedzinie, czego Wam oczywiście szczerze życzę. Jestem również ciekawa, czy znacie Ziaję od tej strony kosmetycznej(?). Piszcie w komentarzach. Chętnie poczytam!



25 komentarze

  1. Moja mała też ma pastę do zębów ziajka i z chęcią myje nią zęby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! Nasza mam nadzieję, że jak już upora się z zębami, tzn. jak już będzie miała spokój z ich wyrastaniem, to też będzie bardziej chętna do ich mycia :)

      Usuń
  2. Nawet nie wiedziałam że Ziaja ma produkty do higieny jamy ustnej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiedziałam że Ziaja ma produkty do higieny jamy ustnej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam pastę z ksylitolem bez zawartości fluoru. Zużyłam już kilka tubek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam nigdy. Zaraz sobie poszukam co to za cudo jest :)

      Usuń
  5. Ja jakoś nie sięgam po produkty marki Ziaja, więc nawet nie wiedziałam, że mają coś do higieny jamy ustnej. Super, że dla Waszej trójki okazał się to świetny zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jedynie boję się kremów do twarzy, bo nie zawsze trafiałam dobrze.

      Usuń
  6. Nie miałam z Ziaji tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz miała okazję to zmienić :)

      Usuń
  7. Muszę się rozejrzeć za tym płynem, bo Listerine nienawidzę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem w stanie znieść Listerine, ale wg mnie nie działa lepiej od innych tańszych płynów.

      Usuń
  8. Ciekawe jak te produkty sprawdziłyby się u mnie. Generalnie z pastami ciągle mam problem i chyba jedynie po zielonym elmexie nic mi nie jest, bo inaczej a to uczulenia dookoła ust, a to wysyp aftów, a to koszmarna nadwrażliwość... Obłęd w ciapki, jak to mawia moja babcia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich przykrości po pastach nie mam. Mój mąż używa zielonego Elmexa albo Sensodyne (najczęściej). Dla mnie trochę za delikatne te pasty, no i smak mi nie odpowiada, Elmexa szczególnie.

      Usuń
  9. Miałam różowy płyn i był całkiem w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze to nawet nie wiedziałam, że Ziaja ma produkty do higieny jamy ustnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, do momentu aż latem po raz pierwszy widziałam je w Auchanie :D

      Usuń
  11. Ja stosuję pomarańczowy elmex i typowe pasty stomatologiczne :) tooth musse jest dobra lub duraphat 5000 drogie ale skuteczne.

    OdpowiedzUsuń
  12. No z Ziaji to u mnie nic ie było go tej partii ciała ;)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)

Przyznaję, że usuwam spam :)

Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com

Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...