Mohani Olejek z konopi siewnej
środa, listopada 23, 2016
Niedawno zachwycałam się na blogu olejkiem różanym, który był ze mną ponad rok. Długo nie szukałam kolejnego, ponieważ chciałam zużyć tamten do końca i z drugiej strony sama nie wiedziałam na co powinnam się zdecydować. Po drodze używałam jeszcze oleju kokosowego, który świetnie sobie radził w czasie demakijażu, jednak na przestrzeni całego roku, w zależności od pogody i od stanu mojej cery, mam różne problemy i potrzeby kosmetyczne. Ostatnio największym problemem mojej skóry jest łuszczenie się i notoryczne swędzenie, które momentami doprowadza mnie do białej gorączki. Problemem jest też to, że moja skóra bardzo szybko przyzwyczaja się do kosmetyków i w przypadku problemów z łuszczeniem się, często muszę szukać nowej drogi ku dobremu.
Wśród wszystkich olejków Mohani, Olejek z konopi siewnej pasował najbardziej do mojego typu cery, więc od jakiegoś czasu jest częścią mojej pielęgnacji. Jest to olej w 100% naturalny, roślinny (bez dodatków), tłoczony na zimno, nierafinowany.
Konopia siewana, z której jest produkowany pochodzi z uprawy organicznej w Kanadzie. To roślina z rodziny konopiowatych. Uprawiana głównie celem pozyskania włókien. Tłoczony jest z niej niezwykle bogaty w mikroelementy olej konopny. Wyciągi z cannabis stosowane są szeroko w farmakologii i kosmetologii. Olej konopny zawiera wielką ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3-6, świetnie regeneruje i odbudowuje skórę zniszczoną, suchą, pomarszczoną i wiotką. Polecany szczególnie do pielęgnacji skóry dojrzałej, dotkniętej zmarszczkami, trądzikiem, odwodnionej, jest również naturalnym filtrem przeciwsłonecznym.
Tłoczony na zimno olej z nasion konopi siewnej ma wszechstronne zastosowanie, ponieważ korzystnym wpływie na różne typy skóry, włosy oraz paznokcie. Skierowany jest do osób, które chcą poprawić kondycję cery tłustej, mieszanej oraz trądzikowej. Ma pomagać osobom, które chcą zmniejszyć widoczność wyprysków oraz skłonność do ich ponownego wystąpienia. Zapewnia szybkie ukojenie skórze wrażliwej, atopowej, z łuszczycą czy egzemą, gdyż ma silne właściwości regenerujące i wzmacnia skórę. Producent zapewnia, że warto sięgnąć po olej konopny Mohani w sytuacjach swędzenia i łuszczenia się naskórka.
Olejek z konopi siewnej przeznaczony jest do bezpośredniej aplikacji na skórę i idąc za tym tropem ja używałam go jako zamiennik kremu na noc, na zmianę z moim kremem wybielającym (lub z kremem z kwasem migdałowym). Najczęściej zamiana była równa 1:1. Jeśli jednak moja skóra z różnych powodów była bardziej przesuszona, to olejek gościł na mojej twarzy częściej. Jest to produkt bardzo lekki, delikatny i w sumie niepotrzebnie obawiałam się jego aplikacji na twarz. Wchłania się niesamowicie szybko, nie pozostawia nielubianej tłustej warstwy. Należy do grupy olejów niekomedogennych, więc teoretycznie nie powinien zapychać skóry, nie powinien powodować, by pojawiały się na niej kolejne niedoskonałości i by skóra stała się bardziej problematyczna. W rzeczywistości, na moim przykładzie (mam cerę mieszaną) mogę potwierdzić, że autentycznie tak jest i nie zauważyłam, by przy stosowaniu tego olejku moja skóra odpowiedziała zapychaniem. Wręcz przeciwnie obserwuję normalizację pracy gruczołów łojowych w strefie T. Cieszy mnie to niezmiernie, ponieważ nic nie denerwuje mnie bardziej niż przetłuszczona do granic możliwości strefa T i suche jak wiór policzki, skóra wokół oczu Niedoskonałości, które w sumie od okresu wakacyjnego obserwuję na linii żuchwy również goją się bez większego uszczerbku i śladów na przyszłość.
Ciągle walczę z przesuszeniem w okolicach oczu. Obecnie jest to już minimalna zmiana między brwiami. Długo wstrzymywałam się z osądzeniem co tak dobrze podziałało na ten problem, bo na pewno nie maść sterydowa, którą przepisała mi Pani dermatolog. Teraz jestem skłonna stwierdzić, że jest to zasługa właśnie tego olejku. Mam też punkt odniesienia, ponieważ wielokrotnie resztę olejku, który zostawał na moich dłoniach, wsmarowywałam właśnie w skórę dłoni i w tym obszarze również zauważam poprawę (o ile tylko noszę rękawiczki w czasie spacerów!). Olejek daje skórze obiecywane ukojenie, więc nie bez powodu polecany jest dla skóry wrażliwej i skóry łuszczącej się. Działa jak przysłowiowy balsam na piekące i aż pulsujące z bólu dłonie. Może to dla niektórych dziwne, ale tak reaguje moja skóra w tym czasie na wychodzenie z domu bez rękawiczek. Pękająca skóra jest u mnie na porządku dziennym i większość kremów sobie z tym nie radzi. Jednak olejek z konopii siewnej z połączeniu z maścią, która również zawiera ten olej jest bardzo dobrą terapią na tego typu dolegliwości. Polecam używanie tego olejku jako dodatek do maseczki algowej lub jeśli stosujecie metodę OCM, dodajcie go koniecznie w chwilach kryzysowych do swojej mieszanki, a efekty również na pewno będą widoczne.
Działanie i właściwości Olejku z konopi siewnej Mohani oceniam celująco. Jeszcze tylko kilka spraw technicznych, o których myślę warto wiedzieć. Zapach olejku nie należy do najprzyjemniejszych, bo jest to zapach mokrej ziemi i to nie takiej świeżo przekopanej, ale takiej już trochę przegniłej ;) Niestety osoby, które są wrażliwe na tego typu doznania, będą musiały się trochę przełamać i przyzwyczaić do tego aromatu, tym bardziej, że zapach nie utrzymuje się długo i w moim odczuci ginie w momencie aplikacji na skórę. Produkt znajduje się w butelce 100 ml i jest to opakowanie z ciemnego szkła, dzięki temu dłużej zachowuje swoje właściwości. Bardzo ważne dla mnie jest to, że pipeta przez którą wydobywamy ten ciemnozielony olejek , jest długa, co znacznie ułatwia jego wydobywanie w momencie, kiedy butelka nie jest już pełna.
Olejek z konopii siewnej możecie kupić stacjonarnie lub przez Internet w sklepie Helfy, za cenę 25 zł. Serdecznie polecam!
Stosujecie olejki?
Jak sprawdza się u Was najlepiej?
32 komentarze
Ja.stosuję bardzo różne olejki i najczęściej używam ich do olejowanie włosów
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zaniedbałam włosy pod względem olejowania.
UsuńJa też mam problem z pękającą skórą na dłoniach. Wystarczy zimno i wiatr i skóra mi się "rozchodzi", najczęściej pomiędzy kostkami. Zazwyczaj od razu sączy mi się z tych ranek krew..... Nie jest to fajne....
OdpowiedzUsuńOkropne to jest, tym bardziej jak trzeba pozmywać naczynia kilka razy dziennie i np. u mnie goi się do wtedy 3 razy dłużej :/
UsuńJa mam olejek z nasion konopi indyjskich :) bardzo dobrze działa na niespodzianki :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
UsuńZapach chyba by mnie zabił :D
OdpowiedzUsuńNie jest najprzyjemniejszy! ;)
UsuńJa uwielbiam wszelkie olejki :D Tego jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko jest odpowiedni dla Twojej skóry, to polecam :)
Usuństrasznie broniłam się przed używaniem wszelkich olejków. Jakoś nie "leży" mi ta konsystencja :D ale chyba w końcu się przełamię, bo słyszę coraz więcej pochlebnych opinii..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/
Ja zawsze miałam wyobrażenie, że moja twarz będzie tłusta, o skórę na ciele jakoś się nie obawiałam. Jeśli olejek jest dobrze dobrany, to nie ma się czym martwić :)
UsuńNie dla mojej cery, ale ciekawy :)
OdpowiedzUsuńFirma ma jeszcze inne olejki, więc może znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńPodoba mi się butelka, a skoro skusiłam się na 'błyszczyk" z olejkiem, który polecałaś - i zakochałam się od pierwszego użycia, może z olejkiem będzie podobnie :)
OdpowiedzUsuńKto wie, kto wie :) Sprowadzam Cię na złą drogę :))
UsuńNa ten też mam chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz miała okazję go wypróbować :)
Usuńlubie olejki najbardziej chyba mieszanke z haushki
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam :(
UsuńBardzo lubię olejek z konopii, idealny dla mojej cery, które lubią inne olejki zapychać.
OdpowiedzUsuńNiestety tak jest, że nie wszystko wszystkim pasuje. Ja swego czasu napaliłam się na olejek z pestek winogron i nie był to dobry wybór.
UsuńKocham olejki,uwielbiam je używać,ale takiego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić :)
UsuńLubię olejki, ale z tym od Mohani jeszcze się nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńMają też inne w swojej ofercie, więc polecam dobrze poszukać :) Mnie interesuje jeszcze "malinowy".
UsuńUżywam olejek tylko pod prysznic. Muszę wypróbowac również inne
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńO jeśli chodzi o dłonie to byłabym skłonna go uzyc! Chyba się rozejrzę w internetach za nim :)
OdpowiedzUsuńStacjonarnie też jest dostępny w Helfy :)
UsuńWygląda, że to kosmetyk idealny dla mnie!
OdpowiedzUsuńSpróbuj!
UsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!