Nowości sierpnia i września
czwartek, października 13, 2016
Kolejne dwa miesiące zakupowe za nami ;) Jakiś czas temu postanowiłam, że nie będę "co chwilę" pokazywała co tam sobie nowego do domu "przyniosłam" lub co w ramach współpracy dostałam i że taki post będzie pojawiał się raz na miesiąc lub dwa. Powiem szczerze, że nie pamiętam już co dokładnie, w którym miesiącu pojawiło się u mnie, aż takiego spisu nie prowadzę. Pamiętam za to co skąd zamawiałam lub od kogo otrzymałam. Jeśli jesteście ciekawi moich nowości, to zapraszam serdecznie dalej!
Na blogu odcienienude.pl prowadzonym przez Ewę, wygrałam bon do sklepu Strefa Urody. Spożytkowałam go na rzeczy, których w ogóle nie znam. Z racji tego, że bananowy Kallos już mi trochę wychodzi uszami ;) postanowiłam kupić innego litra i tym razem padło na Nawilżającą maskę z ekstraktem z Algi i oleju oliwkowego. Zmylona nazwą, zamówiłam nie balsam, a jak się później okazało Szampon do włosów Babci Agafii. Jakiś czas temu miałam balsam - odżywkę o tych samych właściwościach i praktycznie tym samym opisie, więc byłam święcie przekonana, że to jest ten sam produkt. Nic się nie zmarnuje, szampon też zużyję ;) Dla mojej Martynki wrzuciłam do koszyka Płyn do kąpieli dla dzieci i niemowląt natłuszczający firmy Ziaja. Wprawdzie moje dziecko nie ma obecnie żadnych problemów skórnych, ale woda na naszym osiedlu pozostawia wiele do życzenia i jest okropnie twarda, więc w sumie od pierwszych kąpieli używamy tego typu produktów. Skusiłam się na chwalony w Internecie Hamamelisowy tonik do twarzy marki Evree, który ma zmniejszać widoczność porów, redukować niedoskonałości i przywracać równowagę skóry. Na zdjęcie nie załapały się jeszcze - miseczka do rozrabiania maseczek i czepek do włosów ;)
Za sprawą rozmów z Eweliną z bloga secretaddiction86.blogspot.com, wyruszyłam na zakupy na eBay ;) Po niespełna tygodniu oczekiwania, stałam się posiadaczką jakże uroczych gadżetów firmy Tony Moly - Banana Lip Balm i So Cool Eye Stick. Wprawdzie wiele nie czynią (przed czym mnie Ewelina ostrzegała), ale ślicznie wyglądają i nie żałuję ich zakupu. Kolejny zakup to był już zakup iście przemyślany. Kupiłam go na eBay, ponieważ wówczas we wszystkich polskich sklepach był wyprzedany. Nie oszukujmy się, kupiłam go za dużo niższą kwotę, niż w Polsce sobie życzą, a mowa tu o peelingu firmy Mizon - Vita Lemon Sparkling Peeling Gel. Podobno działa cuda ;)
Na przełomie miesięcy dostałam maila z Klubu Testerek Organique, że będę miała przyjemność testować Żurawinową terapię wzmacniającą, składającą się z peelingu, masła i serum. To jedna z najfajniejszych przesyłek jakie dotarły do mnie w ostatnim czasie. Bardzo się cieszę, że w sumie już cały miesiąc mogę używać tych produktów. Sama przyjemność!
Firma Pharmaceris ma w swojej ofercie produkty dla osób borykających się z bielactwem. Linia ta oznaczona jest znakiem V. Wprawdzie ja takiego problemu nie mam, ale synek mojej siostry od jakiegoś czasu wykazuje objawy i ma pojedyncze plamy na skórze. Z racji tego używa i w najbliższym czasie będzie używał Ochronnego kremu dla skóry z problemem bielactwa (do twarzy i ciała na dzień) oraz Repigmentacyjnego kremu zmniejszającego obszar plam bielaczych (do twarzy i ciała na noc).
Kontynuuję moją znajomość z firmą Fitomed i tym razem wybrałam sobie do przetestowania coś do włosów. Przyjechały do mnie Szampon ziołowy do włosów koloryzowanych i Odżywka ekstraziołowa do włosów koloryzowanych. Oba produkty są przeznaczone do włosów blond.
W czasie zakupów w drogerii osiedlowej, kupiłam puder firmy Joko, który wypatrzyłam w czasie oglądania jednego z filmów na YT. Bardzo podobał mi się efekt jaki otrzymujemy po nałożeniu go na twarz. Idąc tym tropem mam swoją własną wersję Mineralnego pudru matującego w kolorze 01 Transparent. Małe zakupy w sklepie kosmetykomania.pl zaowocowały dwoma produktami Golden Rose i są to: Mineral Terracotta Powder w kolorze 04 i Liquid Matte Lipstick w kolorze 03.
Nie oparłam się promocji na lakiery Essie w drogerii Rossmann. Z resztek szafy wygrzebałam ostatni lakier w kolorze 13 Mademoiselle i top Good To Go. Cały czas mam nadzieję, że moje dziecko samo się w końcu odstawi od KP, ale chyba jeszcze długa droga przed nami. Nie patrząc na to, zaopatrzyłam się w Aktywne serum korygujące firmy Bielenda. Mam nadzieję, że będę go mogła używać w najbliższym czasie ;)
Nie przeszłam obojętnie od promocji na kosmetyki Clinique w drogerii internetowej tagomago.pl. Praktycznie za połowę ceny, stałam się szczęśliwą posiadaczką Take the day of i mojego ulubionego Toniku złuszczającego o numerze 2. W Sephorze wypatrzyłam gigantyczne, bo 400 ml opakowanie Mydła w płynie do twarzy, które całkiem dobrze sprawdzało się u mnie w czasie wakacyjnych wyjazdów. Po serii próbek mam wielką butlę ;)
Ostatnio weekendy zniżek sypią się jeden po drugim. Ja chyba w czasie tego pierwszego, jeszcze we wrześniu postanowiłam sprawić sobie wszystko co będzie mi potrzebne by się zmobilizować ;) i wykonać sobie w zaciszu domowym hybrydy. Skorzystałam z promocji z sklepie claresa.pl i kupiłam praktycznie większość produktów, które myślę, że na początek będą wystarczające ;) ...bezpyłowe waciki poza kadrem!
Pierwszy tydzień promocji -49% w drogerii Rossmann, skończył się wynikiem 1:0 dla Rossmanna ;) Kupiłam dwie pomadki - Bourjois z serii Rouge Edition Velvet w kolorze 07 Nude-ist i Maybelline z serii Color Sensational w kolorze 715 Choco Cream. Pokusa pojawiła się również przy regałach z produktami do paznokci. Kupiłam tylko jedną rzecz, której nie znam w ogóle i jest to Preparat do usuwania skórek firmy Eveline Cosmetics.
Wprawdzie drugi tydzień promocji -49% przypadł już na październik, ale w trzecim tygodniu postanowiłam trzymać się dzielnie i nie kupić nic. Żeby zachować więc jakąś ciągłość w przypadku tej serii, pokażę Wam co wrzuciłam do koszyka mówiąc sobie, że kompletnie nic już nie potrzebuję ;) Poszłam do drogerii, by kupić czarny Eyeliner Colour Precise marki Rimmel, ale skusiłam się jeszcze na polecany cień Bourjois w kolorze 02 Generose i (ostatnią w regale) paletę cieni Wibo - Neutral.
Ostatnie moje zakupy to zamówienie ze strony e-kobieca.pl. Do koszyka wrzuciłam Folie do usuwania lakieru hybrydowego Neess, których nie kupiłam wcześniej. Upolowałam lakier Neo Nail w pięknym kolorze Naked Truth, z serii okraszonej nazwiskiem Kazadi. Pierwszy raz zdecydowałam się na krem do rąk z firmy Palmers i jest to Skoncentrowany krem do rąk na bazie masła kakaowego z witaminą E. Kolejny eyeliner, bo przecież muszę w końcu nauczyć się rysować te cholerne kreski ;) ...i wybór padł na Super Liner Perfect Slim L'oreal, który był w bardzo okazyjnej cenie. Zakupy są żadne, jeśli nie dołączę do nich pachnącej świeczki czy wosku ;) Bardzo chciałam sprawdzić jak pachnie Comfy Sweater Kringle Candle... a pachnie pięknie! Ostatnia rzecz to Odżywczy tonik rozjaśniający przebarwienia w ogóle mi nie znanej firmy Verona. Swoją drogą butelka z tonikiem bardzo przypomina mi stare opakowania P&R ;)
To już jest koniec... i nie mam już nic!
Dajcie znać czy też, tak dzielnie jak ja, opierałyście się zakupom ;)
38 komentarze
Sporo tych nowości, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDużo tego , miłego testowania.
OdpowiedzUsuńNono fajne nowości.
OdpowiedzUsuńNo trzeba otrzymać, że u Ciebie też sporo tego:) ja też powoli myślę nad hybrydami;) daj znać jak peeling mizon:)
OdpowiedzUsuńLakiery Claresa są świetne :) Paletka z Wibo posiada bardzo fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńPanda i banan uwielbiam ^^
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest coś takiego jak Klub Testerek Organique. muszę się do niego zapisać, gratuluję wygrania bonu na zakupy, super nagroda. Lubię Pharmaceris, mają kosmetyki dla przechodzących chemioterapię oraz z łuszczycą- tą chorobę niestety mam :/ Fitomed bardzo lubię za ich ceny i dobre składy . szampon jest super ale maska/ odżywka za słaba
OdpowiedzUsuńJest :) Żeby zgłosić się do testowania w klubie trzeba mieć jedynie aktywną kartę Organique. Potem trzeba mieć trochę szczęścia ;)
UsuńJa jeszcze nie zaczęłam używać tego duetu z Fitomedu, bo chcę skończyć jeden szampon, który nieszczególnie mi odpowiada i chcę mieć go już z głowy. Zobaczymy jak będzie w moim przypadku.
Ojej, ile tego wszystkiego ;-)
OdpowiedzUsuńIle zapłaciłaś za peeling Mizona? Jestem ciekawa czy u Ciebie też się sprawdzi:))
OdpowiedzUsuńJa go wylicytowałam na eBay za 4,99$ :)
UsuńTen płyn z ziajki sprawia, że ciało jest nawilżone? bo chce dzieciakom coś zmienić i sama już nie wiem czy nivea czy może właśnie ziaja :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie nowości tak jak i u mnie :D Odwiedzałam już stronę tagomago i muszę przyznać, że ceny mają kuszące :P
OdpowiedzUsuńMam szampon agafii średnio go lubię zły nie jest jak za taką cenę :) maski kallos bardzo lubię :) natomiast reszty nie miałam :) ciekawa jestem czy banan się spisze podobnie jak u Eweliny czy lepiej :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńja aktualnie jestem w fazie wykańczania opornych kosmetyków. Staram się zachowywać wstrzemięźliwość zakupową :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, miłego testowania! :) ja, druga Ewelina też ostrzegam, że panda wiele nie robi ;) ja swoją dałam mężowi :P
OdpowiedzUsuńDużo świetnych rzeczy :). Czekam na wpis o Organique oraz mizon :P
OdpowiedzUsuńDużo wspaniałości do testowania :-) U mnie znacznie mniej wpada ostatnio do kosmetycznego koszyka :)
OdpowiedzUsuńU mnie serum z Bielendy się nie sprawdziło ;/
OdpowiedzUsuńKurczę, że Nie wiedziałam o promocji o clinique. Poluje na promocję odnośnie tej marki :) chyba się jednak nie opierałas :)
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych rzeczy :D Miłych testów :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :))
OdpowiedzUsuńUdanego używania :)
OdpowiedzUsuńMasz co testować! Oby się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńKurczę, wszędzie widzę lampy UV i ciągle sama biję się ze sobą czy kupić czy nie :P
OdpowiedzUsuńjak widzę sporo tych nowości się nazbierało ;D
OdpowiedzUsuńSporo tego wszystkiego:) Ostatnio też kupiłam puder Mineralny nr 04. I jak, spodobał Ci sie?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kallosa algowego. :) Miłego testowania. ^^
OdpowiedzUsuńSporo się tego nazbierało :) Udanych testów :)
OdpowiedzUsuńpand pod oczy jest super;)
OdpowiedzUsuńmam ten tonik tylko wersje różową
OdpowiedzUsuńIle nowości:) Przyjemnego używania:)
OdpowiedzUsuńDałaś czadu z nowościami ;) Znam kosmetyki Clinique i bardzo je cenię ;)
OdpowiedzUsuńDużo tego :) Miłego testowania i czekam na opinię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to serum Bielendy.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci tyle: Kallos Algae jest GENIALNY do serum olejowego :)
OdpowiedzUsuńPaletke z Wibo uwielbiam! :) Dużo fajnych nowości :D
OdpowiedzUsuńBrałam udział w akcji testerskiej Organique, ale niestety się nie załapałam, więc ogromnie zazdroszczę! Uwielbiam ich produkty :)
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!