Kringle Cookie i wyniki rozdania
czwartek, grudnia 29, 2016
Moi Drodzy, ciężko jest wrócić do normalności po świętach. W sumie to dopiero dziś nasz dzień wyglądał jako tako ;) W bardzo wolnym tempie wracamy do naszego codziennego planu, którego wyznacznikiem jest sen Martynki. Przez ostatnie dni bywało ciężko w tym temacie, ale chyba wychodzimy na prostą. Chyba, bo z tym to nigdy nic nie wiadomo...
W klimacie świątecznym i z zapachem świątecznych ciasteczek, które ostatnio towarzyszą nam od świtu do nocy, chciałabym również rozwiązać moje grudniowe rozdanie. Ciasteczko pachnie bardzo cynamonowo, przemyca też nieco anyżu i pieczonych jabłek. Pachnie typowo świątecznie i czasami dość nachalnie, ale w moim odczuciu, to typowy zapach świąt. Nie da się go pomylić z niczym innym, no po prostu nie da się!
W rozdaniu wzięło udział naprawdę sporo osób. Niestety nagroda jest tylko jedna. Nic straconego, bo planuję kolejne rozdania ;) Bardzo miło mi jest ogłosić, że rozdanie z pełnym kartonem nagród wygrywa doti40. Serdecznie gratuluję i zgodnie z regulaminem czekam 3 dni na kontakt z adresem.
Pozdrawiam Was serdecznie!
22 komentarze
Gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńgratulacje
OdpowiedzUsuńOj tak ciężko jest wrócić po Świętach! Gdyby nie to, ze przygotowałam posty wczesniej to chyba nie miałabym kiedy cokolwiek napisać :/
OdpowiedzUsuńJa jak zawsze idę na żywioł z pisaniem :D Nie pamiętam kiedy ostatni raz zaplanowałam post, tzn. napisałam go wcześniej... chyba na końcówce ciąży, kiedy siedziałam i już kompletnie nic nie robiłam :)))
UsuńMuszę w końcu spróbować ich zapachów :)
OdpowiedzUsuńja jakoś częściej kupuję yankee niż kringle :)
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Doti :)
OdpowiedzUsuńBrawo:)
OdpowiedzUsuńKringle w ogóle nie są mi znane ;( Muszę to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni ;)
Ja nawet przed świętami byłam nieco nieobecna i rozkojarzona... a dziś wszystko się wyjaśniło - niestety na moją niekorzyść, więc czas zebrać się w garść i iść do przodu :) Licząc, że 2017 przyniesie to co chcę :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Kochana :)
Brawo ;) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kringle, ale tego zapachu nigdy nie widziałam. Brakowało mi właśnie w te święta takiego ciepłego, nieco słodkiego, otulającego aromatu.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńGratki ;)
Gratulacje ; )
OdpowiedzUsuńOj, jaka niespodzianka!!! Dziękuję bardzo!!! Jaki miły poświąteczny akcent :)
OdpowiedzUsuńZapach kusi :)
OdpowiedzUsuńGratki :)
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, a zapach wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńCynamonku niestety nie lubie, jablek tez nie :(
OdpowiedzUsuńZ woskami niewiele miałam styczności...
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!