#2 Blogmas - 2 grudnia, zwykły dzień
piątek, grudnia 02, 2016
Jest piątek. Mamy drugi dzień grudnia (1). Możesz sobie Mamo planować ile chcesz, ale rzeczywistość poranna może okazać się inna od tej, którą chciałabyś widzieć (2). Kiedy dziecko idzie na pierwszą drzemkę o 10, a za oknem wreszcie jest słońce, to włączasz coś na YT (3) i po godzinie masz umyte okna (4). Firanką zajmiesz się za jakiś czas. Może w przyszłym tygodniu.
Drzemka się przedłuża, więc masz czas odpakować paczkę, którą zamówiłaś w czasie DDD w sklepie Blisko Natury i masz w domu swoje pierwsze Vianki (5). Twoje dziecko mimo cieknącej wody z nosa, ma dość dobry humor i wykorzystuje Twoją litość grzebiąc w szafce z zapasami kosmetycznymi (6). Dobry humor nie trwa długo, zwłaszcza, gdy wyciągasz z szafy Katarek. Jednak jeden mały przycisk, ratuje Twoją ciszę na jakieś dziesięć minut (7). Możesz wymknąć się do kuchni i wypić coś ciepłego (8).
Listonosz przynosi Twoją koleją paczkę. To chyba już czwarta(!) tego dnia (9). Córka co chwilę namiętnie wyjmuje świecącą choinkę z szafki, więc nie pozostaje Ci nic innego, jak drugiego grudnia postawić choinkę koło Misia Jasia Fasoli (10). Zabawa światełkami ratuje każdą ciężką sytuację. Przy smarkającej małej dziewczynce, takie sytuacje zdarzają się dziś bardzo często. Takie małe dramaty stulecia. (11). Wybacz mamo, ale sama zmierzę sobie temperaturę. Jeśli zabierzesz mi termometr będę wyła ile sił (12).
Pani Kurier z DPD już się nie dziwi widząc karton z H&M, a Twoja córka wiernie towarzyszy Ci w czasie robienia zdjęć na Instagram (13). Możesz sobie próbować coś układać, ale na Twoich próbach się tylko kończy (14). Mąż wracając z pracy, przynosi Twoje kolejne paczki i wcale nie przeklina ich gabarytów pod nosem, wnosząc je razem z zakupami (15). Jest 22 z minutami, a Ty starasz się Mamo zrobić jeszcze zdjęcie oka, bo przecież post musi się napisać, ale marnie Ci to wychodzi, bo na zdjęciu ląduje ucho (16). Chyba pora odpocząć MAMO ;)
16 komentarze
Urokliwy na swój sposób post :3 Zwłaszcza ta zakatarzona kruszynka. Miłego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, urocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Matka Polka :D Zdjęcia mimo "pomocy" księżniczki i tak wyszły pięknie.
OdpowiedzUsuńJaka urocza kruszynka <3 piękna modelka do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńUroczy ten wpis :D Takie codzienne sytuacje, które potrafią wyprowadzić kogoś z równowagi przedstawione z przymrużeniem oka :D Oby więcej takich postów!
OdpowiedzUsuńAle fajny post :) Mój mąż nie ma cierpliwości do moich zamówień i paczek.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na post, ładne zdjęcia :) Kruszynka jakie ma cudne loczki :)
OdpowiedzUsuńświetny wpis, lubię takie mixy zdjęć, pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńDzień pełen wrażeń :D
OdpowiedzUsuńJaki uroczy pomocnik :D
OdpowiedzUsuńśliczne dzieciątko moim ulubionym olejkiem Dove :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis, bardzo poprawia humor! :D
OdpowiedzUsuńpolubiłęm vianka :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mała jest bardzo pomocna przy zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńAle fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wpis. uroczy :)
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!