FIT AQUA - filtr prysznicowy
wtorek, kwietnia 18, 2017
Mieszkamy w takiej części miasta, gdzie moim zdaniem woda jest bardzo twarda. Z racji tego, że po wypiciu herbaty nie znoszę widoku szklanki/kubka umalowanego tęczą, od dobrych 6 lat korzystamy z dzbanka filtrującego wodę. Na użytek kuchenny, jest to rozwiązanie bardzo łatwe i finansowo nie wypada niekorzystnie. Nasz dzbanek filtrujący to Brita. Wkłady do dzbanka, wymieniamy raz w miesiącu. Stosujemy filtry oryginalne i po tak długim czasie korzystania z tego dzbanka, śmiało mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Smak herbaty, kawy jest wyczuwalnie lepszy. Wodę przefiltrowaną stosuję również na co dzień w trakcie gotowania w kuchni. Ja i mój mąż codziennie, zamiast wody mineralnej, pijemy przefiltrowaną kranówkę. Nalot/kożuch na powierzchni herbaty zaczyna być widoczny generalnie dopiero po ok. 20 dniach od wymiany wkładu, ale nie jest tak koszmarny jak w przypadku wody niefiltrowanej.
W zeszłym roku (nowości października 2016) otrzymałam propozycję przetestowania filtra prysznicowego FIT AQUA, który miał poprawić jakość wody, z której korzystamy w łazience pod prysznicem. Dziś postanowiłam napisać szerzej, jak sprawdziło się u nas takie rozwiązanie. Zapraszam!
FIT AQUA
Filtr prysznicowy, Model AWF-SWR-P
Działanie:
Filtr zawiera KDF – wysokiej jakości złoże cynkowo-miedziowe, które neutralizuje wysuszające działanie chloru i soli wapnia i magnezu. Filtr zatrzymuje nikiel, chrom i metale ciężkie, a także grzybnie i bakterie.
- Redukuje ilość szkodliwego chloru, przekształcając go na nieszkodliwe chlorki.
- Ogranicza ilość zanieczyszczeń organicznych, powodujących przesuszenie skóry oraz łupież i łamliwość włosów.
- Zmniejsza podrażnienia skóry i zapobiega jej wysuszaniu.
- Ogranicza osadzanie się kamienia.
- Filtr prysznicowy montowany jest pomiędzy baterią prysznicową a wężem lub pomiędzy wężem a prysznicem.
Efekty:
Zmiana jakości wody odczuwalna jest natychmiast. Po kilku tygodniach używania:
- Rewitalizuje zmęczoną i przesuszoną skórę.
- Włosy dłużej pozostają świeże, lepiej się układają.
- Wpływa na lepszą wydajność mydeł i szamponów
- Włosy farbowane dłużej zatrzymują kolor i blask.
- Wydatnie zmniejsza osadzanie się kamienia.
Montaż:
Filtr uniwersalny, pasuje do wszystkich standardowych typów słuchawek prysznicowych, także deszczownic. Do samodzielnego montażu – wymiana co 5 tysięcy litrów wody (lub co 3-6 miesięcy).
Filtr zainstalowaliśmy w łazience, na słuchawce prysznicowej w październiku zeszłego roku i trwał tam do połowy marca br. Instalowanie filtrującej tuby nie wymaga wielkich zdolności, ponieważ skręcamy ją między słuchawką prysznica, a wężem. Producent zapewnia, że filtr bez problemu pasuje do każdego zestawu prysznicowego, a jednak w naszym przypadku konieczne było uszczelnienie połączeń, ponieważ przepuszczały one wodę i rozlewała się ona na boki. Waga słuchawki prysznicowej, zakończonej filtrem FIT AQUA, wzrasta i początkowo jest to dość uciążliwe. Należy uważać by słuchawka nie spadła nam na nogi, ponieważ takie wydarzenie nie należy do najprzyjemniejszych.
Moim założeniem, celem jaki sobie postawiłam w trakcie instalacji filtra była nie tylko poprawa jakości wody, której używamy pod prysznicem, ale również ułatwienie sobie systematycznego sprzątania łazienki. Osoby, które tak jak ja, muszą odkamieniać wszelkie przedmioty mające notoryczny kontakt z wodą, nawet co dwa dni, wiedzą jakie potrafi to być uciążliwe. Np. dziś wyczyściłam baterię, która mieści się na umywalce i na koniec dnia mojej pracy w ogóle nie widać, a nie jestem na tyle pedantyczna, by wycierać ją po każdym użyciu. Nie mam też na to tyle czasu. Nie myślcie sobie, że zainstalowałam filtr żeby przestać sprzątać, o nie nie. Miałam jedynie nadzieję, że wydłużę sobie odstępy czasowe między kolejnymi dniami sprzątania. Niestety tak się nie stało i kamień przyrastał na bateriach i słuchawce tak samo szybko, jak dotychczas. Poniżej możecie zobaczyć jak wyglądała słuchawka prysznicowa po tygodniu od jej całkowitego wyczyszczenia.
Nie lepiej wyglądał również sam filtr, który miał poprawiać jakość wody, co widać na zdjęciu, które znajduje się wyżej i tym, które za chwilę się Wam ukaże. Proces taki zachodził po każdorazowym odkamienianiu wszystkich urządzeń. Baterię, która była zlewana wodą z prysznica wstyd mi było pokazać bez wyczyszczenia, ponieważ każdy z Was pomyślałby, że w ogóle nie sprzątam łazienki. Tyle jeśli chodzi o osadzanie się kamienia.
Jeśli chodzi o natychmiastową zmianę jakości wody i jej dobroczynnego wpływu na stan skóry całej mojej rodziny, to z bólem serca przyznaję, że również nie mam dobrych informacji. Moja skóra mająca skłonność do atopii i wykazująca zmiany łuszczycowe na głowie, nie zaznała cudownego ukojenia. Nie zauważyłam żadnej poprawy spowodowanej nową wodą. Przeciwnie, dla mnie każda zmiana wody, nawet na tą teoretycznie niby lepszą, kończy się swędzeniem i pogorszeniem stanu skóry. O włosy dbam od dawna, więc jeśli ich poziom nawilżenia ulegał poprawie, to tylko i wyłącznie za sprawą odpowiedniej pielęgnacji.
Wielokrotnie pod moimi postami (na innych blogach również), pojawiały się anonimowe komentarze (będące swoistą reklamą), które nachalnie sugerowały mi i wmawiały, że moja skóra i włosy cudownie ozdrowieją, w czasie używania filtru, że zapewni mi on lepszy komfort, że nie zdziałam tego kosmetykami. Otóż na moim przykładzie, muszę jasno i twardo zaprzeczyć. Bardzo nie podobało mi się takie postępowanie i wymuszanie zdania. Czytałam wiele opinii na blogach na temat filtrów FIT AQUA i były one zazwyczaj pozytywne lub neutralne. Moja recenzja niestety pochlebna nie jest. Nie jestem z tego dumna, ale od początku istnienia tego bloga szczere i obiektywne posty są dla mnie najważniejsze.
Jestem ciekawa czy stosujecie filtry do wody w swoich domach.
Pochwalcie się rezultatami :)
37 komentarze
very nice article and can be a lot of inspiration for people, especially women regarding appearance and luxury
OdpowiedzUsuńcara mengobati luka infeksi di kaki
Nie miałam go ale u kilku dziewczyn czytałam sporo na jego temat i myślałam o zakupie :)
OdpowiedzUsuńJa go nie polecam ;)
Usuńna swoim blogu nie miałam chyba takich komentarzy, nie przypominam sobie. mam ten filtr ale nie pisałam o nim bo nie widzę mega działania. wolę pisać o tym co się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńMoże właśnie dlatego, że nie poruszałaś problemu lub nie pisałaś o kłopotach ze skórą, to takich komentarzy nie było ;) Ja nie zawsze piszę o tym co się u mnie sprawdza, więc chyba moje wpisy okazały się dobrą pożywką do reklamy ;)
Usuńmnie się po prostu nie chce pisać o czymś co mnie nie interesuje, nie działa tak jakbym chciała :) ale właściwie takie posty też są potrzebne.
Usuńmam niestety twardą wodę więc taki filtr by mi się przydał, tym bardziej, że mąż ma problemy ze skórą
OdpowiedzUsuńMoże jakiś inny sprawdziłby się lepiej. Tego nie polecam.
UsuńMi się na początku wydawało, że działa, ale używam i używam (od końca października) i jednak chyba nie widzę różnicy. Te komentarze też się u mnie pojawiały.
OdpowiedzUsuńMój mąż ostatnio stwierdził, że nawet lepiej czuje się po prysznicu bez tego filtra :P Os jakiegoś czasu strasznie przesuszało mu się czoło, a generalnie nie używa ogromu kosmetyków, nic nie pomagało. Zdjęliśmy filtr i problemu nie ma.
Usuńcoraz częściej go widuję we wpisach
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn go ma w swoich domach z tego co zdążyłam się zorientować.
Usuń:) kiedyś Leonia robiła nawet rozdanie:)
UsuńTak, rzeczywiście :)
UsuńNie miałam jeszcze nigdy takiego filtra ;p szkoda, że u ciebie się nie sprawdził, ja jakoś nie pokrywała bym w nim wielkich nadziei ;p nie skuszę się <3
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie warto ;))
UsuńSama nie stosuję ale ciekawa sprawa!
OdpowiedzUsuńPoleciłabym jakiś, ale innych nie znam ;)
UsuńNie mam, ciekawił mnie, ale tak myślałam, że to szału nie ma z tym ;)
OdpowiedzUsuńSzału nie ma, oj nie ma ;)
UsuńSkóra i włosy pewnie na tym korzystają :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie jasno napisałam w poście, że nie.
UsuńTwoja opinia jest pierwszą negatywną jaką czytam... dziękuję za szczerość! Ostudziłaś mój zapał :-) to ważne... bo ten produkt nie kosztuje kilka złotych... co do anonimowych komentarzy... przypomina mi się jak recenzowalam krem, który kosztuje 300 zł i miał już po pierwszym użyciu wyraźnie poprawiać stan skóry... od razu pojawiły się komentarze, że można to kupic taniej, że u innych sprawdził się super... itd. Itd...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że doceniłaś mój wpis i przeczytałaś go, bo po niektórych komentarza śmiem twierdzić, że nie był czytany ;) Tak, napisałam prawdę, bo nie mam w zwyczaju, by opisywać coś inaczej, niż to ma miejsce w rzeczywistości. Jestem idealnym królikiem do testowania filtrów, z uwagi na problemy dermatologiczne i to, że nasza woda jest cholernie twarda. Nic tu z niczego nie da się dobrego stworzyć ;)
UsuńA co do komentarzy anonimowych narzucających coś, to widzę je wielokrotnie i to nie tylko odnośnie filtrów do wody. Myślę, że jest to bardzo słabe.
A dla mnie to nowość od czasu kiedy dowiedziałam się, że takie coś istnieje :)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku nic nie straciłaś ;)
UsuńMiękka woda to bardzo ważna rzecz, my mamy zmiękczacz na cały dom, bo zależało mi nie tylko na prysznicu, ale też wodzie do kawy, herbaty... :) Wiecie, że herbata z miękkiej wody smakuje zupełnie inaczej? To odkrycie było rewolucją w moim życiu! Zmiękczacz na cały dom dodatkowo dba o takie rzeczy jak pralka albo armatura, dlatego wiem, że był to zakup wart inwestycji. :)
OdpowiedzUsuńJak to mówią "uderz w stół..." ;)
Usuńa ja skuszona recenzją zakupiłam ten filtr :) mamy w domu strasznie ciężką wodę. Szczerze mówiąc na początku efekty były super, ale podejrzewam, że po tych kilku miesiącach używania filtr już stracił swoje właściwości i należałoby kupić nowy. Ogólnie jestem zadowolona z jego działania :) Szkoda, że u Ciebie okazał się bublem.
OdpowiedzUsuńNasza woda nie chciała się przekonać do jego właściwości. Szkoda, bo po filtrze dzbankowym widzę, że to nie jest tak, że żaden filtr u nas nie działa.
UsuńNie stosuję takich filtrów i szczerze mówiąc nie widzę potrzeby.
OdpowiedzUsuńJa również nie stosuję i wydaje mi się że nie potrzebuję tego ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Chyba sobie taki kupię :-)
OdpowiedzUsuńooo, przydałby mi się taki filtr
OdpowiedzUsuńI was curious, I still did not know.
OdpowiedzUsuńI just follow the blog, follow back?
Kisses
http://virginiaferreira91.blogspot.pt/
Cześć! tu Maria Bator, jestem pracowniczką FITaqua, trafiłam na ten post przypadkowo, wczoraj. Dziękuję za uczciwą i rzetelną recenzję. Z doświadczenia pracy w branży wiem, że nie istnieje produkt, który zadowoliłby wszystkich. Dla mnie filtr prysznicowy to rewelacja, wyleczył skórę moją i moich dzieci. Dopiero po tym zdarzeniu zmieniłam życie zawodowe i związałam się z marką FITaqua. Warto wiedzieć, że filtr nie tylko zmiękcza wodę, ale i w znacznym stopniu redukuje chlor, który jest alergenem i elementem uszkadzajacym skórę. kto miał kiedyś pękającą, suchą skórę z AZS, ten wie, o czym piszę. Czy wiecie, że podczas 5 minut pod prysznicem wchłaniamy tyle chloru, co gdybyśmy wypiły 4 litry kranówki? skóra absorbuje chlor jak gąbka. Na koniec jeszcze dodam słówko, że nigdy nie wpływamy na opinie testerek, nie sponsorujemy recenzji. Każda z nich jest SZCZERA. A komentarze pod postami, które nie są uczciwe opisane jako nasze, nie są nasze. Nie prowadzimy akcji marketingowej w postaci komentarzy. Espe, dziękujemy za Twoją opinię, wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńCiekawa i szczera opinia, to najważniejsze. Być może filtr stracił swoje właściowości i nalażałoby go wymienić?
Ze swojej strony polecam takie rozwiązanie:
https://sklep.therapyshower.pl/zestawy-prysznicowe/10-waters-therapy-shower-basic-5903111343484.html?referral=QGGMP8
Oprócz standardowych właściwości takich filtrów, czyli usuwania chloru i innych niedobrych rzeczy z wody, wzbogaca wodę o Witaminę C oraz Kolagen, które to mają dobroczynne działanie na skórę oraz są przez nią wchłaniane.
Pozdrawiam,
Piotr.
Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!