Galderma, Cetaphil MD Dermoprotektor - Balsam do twarzy i ciała

sobota, sierpnia 08, 2015

Jakiś czas temu otrzymałam do testów z Klubu Ekspertek ofeminin.pl przesyłkę z Balsamem do twarzy i ciała Cetaphil® MD Dermoprotektor. Produkt pochodzi z 'serii specjalistycznych dermokosmetyków rekomendowanych przez dermatologów na całym świecie. Jest niekomedogenny, bezzapachowy i nadaje się do pielęgnacji nawet najbardziej wymagającej skóry. Skierowany jest dla osób, które na co dzień zmagają się ze skórą suchą lub wrażliwą, szczególnie w przypadku: trądziku młodzieńczego, trądziku różowatego, łuszczycy czy Atopowego Zapalenia Skóry'.

Produkt poznałam bliżej już jakieś trzy lata temu, przywędrował do mojego domu go za sprawą jednego z filmów Kasi D. Wypróbowałam i nie zawiodłam się, więc obecne spotkanie z balsamem Cetaphil®, to dla mnie przypomnienie i skonfrontowanie mojego dotychczasowego zdania o tym kosmetyku.


Galderma, Cetaphil® MD Dermoprotektor, 
Balsam do twarzy i ciała

 photo P1130044.jpg


Producent:
Cetaphil® MD Dermoprotektor, Balsam do twarzy i ciała, to specjalistyczny dermokosmetyk, który powoduje głębokie i długotrwałe nawilżenie skóry.

Sprawia to jego unikatowy skład:
  1. Najwyższe wśród dermokosmetyków stężenie silnie wiążącej wodę gliceryny, która silnie wiąże wodę i przeciwdziała przesuszaniu się skóry,
  2. Olej z orzechów makadamia, który dostarcza skórze niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, po którym skóra staje się gładka i nawilżona, odżywiona i poddaje się regeneracji,
  3. Pantenol, który łagodzi istniejące podrażnienia, przyspiesza ich gojenie i ułatwia regenerację naskórka,
  4. Składnik antybakteryjny, który sprawia, że można go stosować w przebiegu trądzika młodzieńczego.
Nie zawiera substancji drażniących i alergizujących. Jest w wygodnej postaci balsamu, który łatwo się rozprowadza i nie pozostawia uczucia tłustości. Może być stosowany również u dzieci.

Dzięki swoim szczególnym właściwościom Cetaphil® MD Dermoprotektor, Balsam do twarzy i ciała został już pięciokrotnie nagrodzony przez specjalistów wyróżnieniem Perła Dermatologii Estetycznej.

Seria Cetaphil® otrzymała również godło Odkrycie Roku ogólnopolskiego konkursu Laur Klienta 2011, a sam Cetaphil® MD Dermoprotektor, Balsam do twarzy i ciała został wyróżniony tytułem Kosmetyku Wszech Czasów w kategorii „Pielęgnacja specjalna – Problemy skórne”.


 photo P1130046.jpg


Cetaphil® MD Dermoprotektor, Balsam do twarzy i ciała:
Klinicznie udowodniona zdolność do wiązania wody w skórze i utrzymywania odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry. Szybkie wchłanianie wody i długo utrzymujące się nawilżenie górnych warstw skóry. Pomaga zachować naturalną ochronną barierę skórną. Zapewnia natychmiastowe wygładzenie i zmiękczenie skóry. Nie zawiera środków zapachowych ani drażniących, dlatego jest idealny dla skóry wrażliwej i suchej. Rekomendowany do nawilżania skóry uszkodzonej z powodu chorób dermatologicznych, jak również po zabiegach dermatologicznych.
Może być stosowany na skórę twarzy i całego ciała tak często, jak to konieczne.

Skład: 
Aqua/water, glycerin, hydrogenated polyisobutene, cetearyl alcohol, macadamia ternifolia seed oil/macadamia ternifolia nut oil, ceteareth-20, tocopheryl acetate, dimethicone, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, benzyl alcohol, citirc acid, farnesol, panthenol, phenoxyethanol, sodium hydroxide, stearoxytrimethylsilane, stearyl alcohol.


 photo P1130051.jpg


Balsam do twarzy i ciała Cetaphil® MD Dermoprotektor to jeden z tych kosmetyków, który gdyby był oceniany na podstawie samego opakowania, zapewne omijany byłby przez większość. Na całe szczęście nie o opakowanie tutaj chodzi, które tak na marginesie jest proste, ale schludne i wygodne, a o działanie ;) 

Kiedy sięgałam po ten kosmetyk pierwszy raz kilka lat temu, podchodziłam do niego z dużą rezerwą, bo skoro jest i do twarzy i do ciała, czyli tzw. 2 w 1, to obawiałam się, że mimo zapewnień producenta zrobi mi masakrę na twarzy. Moje obawy okazały się być bezpodstawne.  Stosowany wówczas przy leczeniu trądziku hormonalnego i obecnie, kiedy moja skóra nie ma większych problemów (poza pojedynczymi rzutami AZS wokół oczu), niesie z sobą maksimum korzyści. 
Odwagi by stosować balsam na twarzy i na ciele dodaje bardzo lekka, przyjemna konsystencja. Produkt wchłania się u mnie średnio szybko (mam cerę mieszaną), co nie jest problemowe, jeśli się nie maluję. W sytuacji kiedy wykonuję makijaż muszę odczekać jakieś 10 - 15 minut. Jednak po tym czasie również wyczuwam lekko klejący się film. Jako że mam już dłuższe doświadczenia z tym kosmetykiem, to stwierdzam, że zdecydowanie lepiej spisuje się pod makijaż w okresie zimowym, niż letnim. Wszystko zależy również od podkładu jakiego w danym momencie używam. Zdecydowanie niekorzystnie prezentuje się z podkładami rozświetlającymi, niestety twarz świeci się jak bombka na choince. Z podkładem matującym prezentuje się dobrze, w okresie zimowym nie mogłam na niego narzekać.
Jeśli chodzi o samo działanie na skórę twarzy - balsam świetnie radzi sobie z pozbywaniem się wszelkich suchych skórek. Pozytywnie działa na miejsca, gdzie pojawiają się u mnie liszaje, gdyż wystarczy kilka dni systematycznego stosowania, by się z nimi całkowicie pożegnać. Kosmetyk utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia skóry, jest dla niej niesamowicie delikatny i kojący. Po jego dłuższym stosowaniu moja skóra wraca do normalności. Jest zmiękczona, delikatna, bez podrażnień czy zaczerwienień, aż chce się ją dotykać. Nie przypominam sobie, by w czasie stosowania balsamu przy okazji trądziku hormonalnego (z jakim się borykałam 3 lata temu), nastąpiło pogorszenie stanu mojej cery. Nie zauważałam także, by kosmetyk "leczył" moje stany zapalne powstające przy tej okazji.


 photo P1130050.jpg


Ten bezzapachowy kosmetyk może być stosowany na całe ciało i w tym przypadku niezwykle dobrze sprawdza u mnie na przesuszonych łokciach, kolanach czy łydkach. Lubię używać go do smarowania pośladków czy brzucha, szczególnie teraz, kiedy moja skóra się niesamowicie rozciąga i wręcz potrzebuje nawilżającego kompresu. Stosowałam go niejednokrotnie na wysuszoną skórę moich dłoni, jednak tutaj okazuje się być słabym kalibrem i niestety po raz kolejny ta strefa mojego ciała nie zostaje pokonana ;) 


 photo P1130049.jpg


Pomijając moje dłonie, uważam, że Balsam do twarzy i ciała Cetaphil® MD Dermoprotektor jest dobrą alternatywą dla osób z AZS, które podobnie jak ja nie przepadają za stosowaniem na ciele tłustych, ciężkich maści, a idą za dobrym (moim zdaniem) trendem by nawilżać, nawilżać i jeszcze raz nawilżać. Cieszę się, że znów mogłam wrócić do tego kosmetyku, tym bardziej teraz, kiedy jestem w ciąży i wiadomo, że nie mogę sobie używać wszystkiego "jak leci" ;) Jeśli będziecie mieli okazję wypróbować opisywany przeze mnie balsam, to szczerze polecam, krzywdy nie powinien Wam zrobić.
Kosmetyk jest dostępny w cenie ok. 30 zł za opakowanie 250 ml. Należy go szukać w aptekach stacjonarnych, internetowych czy po prostu Allegro.

Opinie pozostałych Ekspertek Ofeminin znajdziecie <tutaj>.

18 komentarze

  1. Używam od bardzo dawna ich emulsji do mycia twarzy, akurat ją mają idealną :)
    Zapraszam również do mnie, nowy post KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tę emulsję znam tylko z małej próbki, ale możliwe, że kupię sobie duże opakowanie :)

      Usuń
  2. Też polubilam i niestety już zużyłam

    OdpowiedzUsuń
  3. planuje nabyc ale poki co szkoda mi kasy':)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ostatnio chrapkę na kosmetyki tej firmy, może się skuszę i kupię :-) W Ofeminin nie udało mi się ich niestety zdobyć :-) Pozdrawiam! http://wielopokoleniowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. W chwili obecnej nie potrzebuję używać tego typu produktu.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja dostałam się do testów emulsji, w przyszłości chętnie sprawdzę też balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawien dawna chcę przetestować ten krem, ale jakoś nie mogę się zebrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś emulsję do mycia twarzy tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej marki kompletnie. Ale chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam go w planach, bo słyszałam o nim już wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam chociaż czytam o nim same pozytywne opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może się na niego w końcu skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cześć, zerknij w wolnej chwili na polskie kosmetyki ekologiczne LillaMai. Spróbuj, przetestuj i daj znać czy Ci odpowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam go dawno temu ale dodałam kolezance bo jakis sząłowy nie byl

    OdpowiedzUsuń
  15. ja bardzo nie lubię ani balsamu do ciała ani tego do mycia ciała z cetphila i chyba jestem tu jedyna hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie sprawiłabym sobie ten dermaprotektor :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)

Przyznaję, że usuwam spam :)

Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com

Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...