Jestem w rozterce
czwartek, czerwca 14, 2012
W przerwach między radami pedagogicznymi i całą papierologią z tym związaną,
namiętnie zgłębiam tajniki kosmetyków mineralnych.
Zainteresowały mnie szczególnie kosmetyki Lily Lolo,
jednak przy obecnym stanie mojej skóry twarzy, a raczej jej stanie po wysypie spowodowanym testowaniem Merz Spezial, nie wiem czy się na takowe zdecyduję.
Za tydzień kolejne wesele, a ja wyglądam jak pomidor..
Nie mniej jednak znalazłam bardzo ciekawą recenzję tych kosmetyków
i pomyślałam, że może się komuś przyda..
Kosmetyki mineralne Lily Lolo
Film pochodzi z kanału MakijazeKasiD.
---
Miłego oglądania!
5 komentarze
ja ostatnio tez szlam na wesele i mialam taki wysyp ze wstyd mi bylo sie pokazac...
OdpowiedzUsuńale przez 5 dni przed weselem dzien w dzien robilam maskę z glinki i powiem Ci ze genialnie zadziałała :)
mnie tez interesują kosmetyki tej firmy i chciałabym kiedyś któreś z nich kupić.
OdpowiedzUsuńja rowniez :)
Usuńja idę na wesele 30 czerwca. a recenzja całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńojej, serio ci ten merz special az tak zaszkodzil? widzialam, ze nawielu blogach sie pojawil i bylam pelna entuzjazmu, ale teraz... slabo oj slabo :/
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!