Golden Rose - Dream Lips Lipliner
czwartek, września 17, 2015
Postanowiłam i ja spróbować konturówek Golden Rose. Niby stoiska GR są wszędzie, ale jak już zdecydowałam się na zakup, musiałam ostro się wysilić żeby zdobyć te konturówki, bo albo nie było koloru albo były wymacane albo były tylko lakiery. Ostatecznie wybrałam dla siebie dwa kolory, całkiem zbliżone, ale takie naprawdę 'moje'.
Golden Rose
Dream Lips Lipliner
Konturówki Golden Rose nie są drogim wydatkiem. Każda pojedyncza kosztuje ok. 6 zł. Są one bardzo dobrze napigmentowane, więc krycie jest rewelacyjne. Mają piękne, głębokie kolory, więc czasem pod tym względem wyglądają na ustach nawet lepiej niż pomadki. Cechują się tym, że są niezwykle kremowe i pozostawiają na ustach przyjemny mat, który nie zauważyłam by wysuszał moje usta. Jest tylko jedno 'ale' - niestety konturówki na moich ustach nie utrzymują się zbyt długo i ich trwałość muszę określić jako naprawdę średnią. Zdarza się, że same wędrują poza kontur ust, nawet wtedy, kiedy nic nie jem i niezbędnym jest, by kontrolować ich stan przy użyciu lusterka. Szkoda, szkoda, szkoda.
Mimo tych 'niedogodności migrujących', jestem naprawdę zadowolona z zakupionych konturówek, a raczej z ich kolorów. Nie jest to może nic wyzywającego i mocno rzucającego się w oczy, ale takie kolory preferuję u siebie najbardziej. Dodatkowo te są ciepłe, więc na jesień jak znalazł.
Kolor 510 - w opakowaniu wydaje się być kolorem brązowym, jednak ja doszukałabym się w nim również zgaszonego fioletu własnie w połączeniu z brązem i czerwienią.
Kolor 512 - to taki ładny, brudny róż, który idzie minimalnie w kolor czerwony i jest zdecydowanie ładniejszy od poprzednika.
Nie wiem czy moja interpretacja kolorów jest właściwa, ale takie są właśnie moje subiektywne spostrzeżenia, które próbowałam wyartykułować ;)
A Wy czym ostatnio malujecie swoje usta?
38 komentarze
ja ostatnio staram sie zuywac pomadki ochronne:)
OdpowiedzUsuńTego też mam trochę :))
Usuń512 mega kolor :)
OdpowiedzUsuńMi też podoba się bardziej :)
UsuńAle cudeńka!!
OdpowiedzUsuńObie śliczne są :))
Usuńmuszę wypróbować ich konturówki :) a kolorki wybrałaś bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńJa teraz chyba kupię te 'grube' kredki :)
UsuńJa zazwyczaj używam tylko pomadek ochronnych ale czasami lubię też maznąć usta jakimś kolorkiem :)
OdpowiedzUsuńJa też mam takie momenty, że tylko ochronne pomadki widnieją na moich ustach :)
Usuńśliczne kolorki. Ja wczoraj kupiłam matową pomadkę w kredce. Będzie testowanie :D
OdpowiedzUsuńJeśli tylko wyrwę się z domu, to też zamierzam jakąś kupić :)
Usuńładne, nie mam żadnej kredki aktualnie i muszę to zmienić. moje usta zawsze rano pomalowane są na intensywne kolory pomadką. w ciągu dnia używam błyszczyka.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio w ogóle nie używam pomadek :/ Leżą i się marnują. Muszę się wziąć za zużywanie.
UsuńMam dwie konturówki z Essence i też jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory :) ja obecnie mam kilka konturówek z essence :)
OdpowiedzUsuńTe z Essence też są bardzo dobre :)
UsuńUwielbiam ich matowe pomadki :) Kredki jeszcze nie mam bo zawsze jak robię zakupy na ich stoisku to te fajniejsze kolory są już wybrane :/
OdpowiedzUsuńU mnie z dostępnością kolorów też jest różnie..
Usuńjeszcze od nich nie kupowałam:) wygladaja ciekawie:)
OdpowiedzUsuńtwoimioczami.blogspot.com - ZAPRASZAM :)
kliknij - dzięki z góry! :)
Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam jakiś kolor na ustach ;-) U mnie sprawdzają się tylko pomadki ochronne :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej konturówki GR, może się skuszę... :) Ja najczęściej sięgam po transparentne błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńJa na ustach głównie mam pomadki ochronne. :)
OdpowiedzUsuń512 ma piekny kolor :-D
OdpowiedzUsuńKolory świetne, no ale szkoda że z trwałością gorzej :/
OdpowiedzUsuń512 brakuje mi takich odcieni:) Mam 2 takie kredki, ale przesuszają mi usta
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tych konturówek :). U mnie ostatnio najczęście w użyciu jest EOS i pomadka Zoevy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się odcien 512 :):)
OdpowiedzUsuń510 jest piękny! :)
OdpowiedzUsuń510 cudeńko :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki! Ostatnio je oglądałam na stoisku GL, ale nie wiedziałam na co się skusić :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie prezentują się te kredki, obecnie używam kredek Bourjois, które znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie prezentują się te kredki, obecnie używam kredek Bourjois, które znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się numerek 512
OdpowiedzUsuńGolden rose ma bardzo ciekawe produkty do ust :)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej sięgam po ulubioną konturówkę z Astora, której jestem wierna chyba od 15 lat! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam konturówki :) mam jedna z GR ale z innej serii muszę wypróbować te :) polecam lakiery z GR jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :) http://betilifestyle.blogspot.com
Ja lubię konturówki Bourjois, miałam innych firm, ale mnie nie urzekły :)
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!