'Włoskie pieszczoty" | Wakacje na kartach książki | Warto drukować zdjęcia

środa, lutego 13, 2019

Styczeń i luty to w mojej rodzinie miesiąc urodzinowo imieninowy, tak samo jak w późniejszych miesiącach wrzesień i listopad. Pomysłów na prezenty zwykle mam wiele, dla dzieci szczególnie, ale z racji tego, że niestety czasu na zakupy mam znów mało, najczęściej robię je w internecie. Pole do popisu mam wówczas szerokie, szkoda tylko, że często ponosi mnie ułańska fantazja... ;) Ważne jednak jest to, że obdarowane osoby zwykle cieszą się z otrzymanych prezentów i to w tym wszystkim jest chyba najważniejsze!


Jakiś czas temu pisałam o prezentach z okazji Dnia Kobiet i tam pokazałam Wam z czego mogłaby ucieszyć się kobieta w moim wieku, czyli taka już 30 bardzo plus ;) Pokazałam wówczas coś kosmetycznego, coś biżuteryjnego i coś związanego z fotografią. Tym razem prezent w postaci fotoksiążki zrobiłam sobie poniekąd sama.


Już dawno nosiłam się z zamiarem uporządkowania zdjęć z naszego wyjazdu do Włoch, który miał miejsce jeszcze przed pojawieniem się naszej córki Martyny. Instabook z poprzedniego wpisu, był poświęcony przecież w zupełności wydarzeniom związanym z jej pojawieniem się. Tym razem postanowiłam zrobić coś tylko dla nas.


Po raz kolejny przyszła mi z pomocą strona printu.pl, gdzie zaprojektowałam moją fotoksiążkę. Książkę w formacie 25x20 liczącą 20 stron wykonałam używając naszych zdjęć i szablonu z kategorii uniwersalne, a nazywał się po prostu ROK2018. Oczywiście na potrzeby naszych zdjęć wprowadziłam w nim trochę modyfikacji ;) Podyktowane było to formatem i orientacją zdjęć. Myślę, że ostatecznie książka wyszła wzorowo.



Oprawa książki jest twarda (do wyboru jest jeszcze półtno), tak jak innych naszych fotoksiążek. Papier z doświadczenia - matowy, co pozwala zaoszczędzić niechcianych odcisków palców. Jakość wydruku jest naprawdę bardzo dobra, ale chciałabym też zaznaczyć, że i rozdzielczość zdjęć była również bardzo dobra, a same zdjęcia były nieco poprawione kolorystycznie w PS ;)



W ten oto sposób nasze wielkie włoskie wakacje znalazły swoje miejsce na półce wspomnień i wreszcie można przeglądać zdjęcia, które kilka lat rezydowały jedynie na dysku komputera. Jeśli macie ochotę sprawić komuś prezent w postaci fotoksiążki, to jeszcze chwilę trwa promocja na stronie Printu. Polecam!


6 komentarze

Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)

Przyznaję, że usuwam spam :)

Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com

Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...