Zakupione w marcu
poniedziałek, marca 16, 2015
Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni poczyniłam kilka zakupów. Część z nich przywędrowała do mnie drogą pocztową, po część wybrałam się do pobliskiego Rossmanna czy Hebe. Są to głównie rzeczy, które są mi niezbędne w domu... ;)
Na Allegro ze względu na absolutnie cienką nić dentystyczną zamówiłam:
Balea, Żel pod prysznic Abend Rot
Balea, Żel pod prysznic Paradise Beach (kokos i ananas)
Balea, Żel pod prysznic Cabana Dream (marakuja i brzoskwinia)
Balea, Mydło w płynie Papaya i Maślanka
Ebelin, Gąbka do makijażu
DontoDent, Antybakteryjna nić dentystyczna
Wykorzystując kupon do sklepu ezebra.pl do koszyka wrzuciłam:
Bourjois, CC Cream, 32 Light Beige
Bourjois, Healthy Mix, 53Light Beige
Manhattan, Kredka do brwi, Blondy Brow 93 D
W drodze do ujarzmienia mojej szalejącej skóry twarzy przytargałam do domu z Hebe i okolicznych sklepów...
Bielenda, Argan Face Oil + sebu control complex
Uriage, Woda termalna izotoniczna
Najel, Mydło z Aleppo 5% oleju laurowego
Ziaja, Krem nawilżająco - matujący 25 +
Ziaja, Liście zielonej oliwki - Oliwkowa maska regenerująca z kwasem hialuronowym
Ziaja, Liście zielonej oliwki - Oliwkowa woda tonizująca z witaminą C
Ziaja, Maska regenerujAca z glinką brązową
Ziaja, Maska nawilżająca z glinką zieloną
Skuszona promocją w Rossmannie kupiłam:
Le Petit Marseillais, Żel pod prysznic Mandarynka i Limonka
Le Petit Mardeillais, Żel pod prysznic Lilak
Chyba koniec z zakupami na najbliższy miesiąc!
18 komentarze
swietne nowosci:) jestem ciekawa rzeczy balea :D
OdpowiedzUsuńJa też, bo żeli z limitki jeszcze nie miałam. Znam tylko ten Abend Rot i pachnie mi cudnie wiśniami :)
UsuńWidzę, moje ulubione maseczki z Ziai:)
OdpowiedzUsuńJa lubię te z glinkami. Ta z liśćmi zielonej oliwki jest dla mnie nowa :)
UsuńCuuuuudowności <3
OdpowiedzUsuńzazdraszczam podkładu :D
OdpowiedzUsuńSame cuda ;)
OdpowiedzUsuńładne zakupy, heheh z uwagi na nić:) padłam:)
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczne zakupy:)
OdpowiedzUsuń:*
jeszcze nie miałam okazji nic używać firmy balea:)
OdpowiedzUsuńmandarynkowo-limonkowy żel pod prysznic bym chciała;)
OdpowiedzUsuńOoo ciekawi mnie ten krem CC :)
OdpowiedzUsuńfajne pachnące zakupy :)
OdpowiedzUsuńBalei zazdraszczam bardzo bardzo...
OdpowiedzUsuńU mnie wersja z liśćmi manuka średnio się sprawdziła. Jedynie pasta do głębokiego oczyszczania na dłużej zagości w mojej łazience. Dlatego tym bardziej jestem ciekawa tej serii z liśćmi zielonej oliwki a szczególnie maseczek które są podobno rewelacyjne.
Serum z Bielendy również się u mnie pojawiło ale niestety nadal czeka na swoją kolej:)
Zazdroszczę żeli pod prysznic Balea ;-)
OdpowiedzUsuńWoda termalna Uriage jest świetna, muszę się rozejrzeć za dobrą promocją, bo bez niej pielęgnacja twarzy latem się nie obejdzie :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że muszę kupić wodę termalną :)
OdpowiedzUsuńdoskonale znam firmę balea i polecam,
OdpowiedzUsuńświetny blog widzę że masz dużo pomysłów xd
http://pmkobietasukcesu.blogspot.com
Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!