Dzień 2: Domowa nalewka z kukułek
wtorek, marca 10, 2015
Jeżeli nie jesteście wielbicielami mocnych trunków, mam dziś dla Was przepis na coś, co będzie nadal trunkiem, ale będzie też dobrze smakowało ;) W naszym domu to alkoholowy dodatek do kawy, kakao, lodów czy innych deserów.
Domowa nalewka z kukułek
Co nam będzie potrzebne do wykonania?
50 dag kukułek z Wawela,
0,5 l czystej wódki,
puszka mleka skondensowanego słodzonego,
puszka mleka skondensowanego niesłodzonego.
Cukierki należy wyjąć z papierków i włożyć do garnka, można je lekko rozbić i zalać mlekiem - zagotować tak, by cukierki się rozpuściły. Trzeba często mieszać, by cukierki nie przykleiły się do dna ;)
Do przestudzonego syropu z cukierków i mleka wlać wódkę i dokładnie wymieszać. Rozlać do butelek. Odstawić na około tydzień żeby się 'przegryzło'.
Swoją butelkę kukułki trzymamy w lodówce. Co jakiś czas należy wstrząsnąć butelką, by unikać cukierkowego osadu.
Używać wg upodobań! ;)
Na zdrowie.
24 komentarze
Piłam i przyznam szczerze, że jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że teraz nie mogę sobie na nią pozwolić :P
Usuńjutro zrobie!
OdpowiedzUsuńNapisz czy smakowała :)
Usuńo mateczko, ale super... i jak prosto, genialne...:D
OdpowiedzUsuńskąd ja cholera teraz kukułki tu wezmę:(
:*
Mogę ich Tobie poszukać :D
Usuńale w uk?
Usuńpewnie są w jakiś polskich sklepach, w moim śmiesznym nie ma...
Mogę Tobie wysłać do UK :P
Usuńmusi być pyszna <3
OdpowiedzUsuńJest! Naprawdę jest :)
UsuńPiłam ten wynalazek i była obłędna!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńrobiłam kiedyś coś takiego, tylko zamiast kukułek dodawało się silną kawę typu rozpuszczalną, genialny smak :)
OdpowiedzUsuńKawowej nalewki jeszcze nie robiłam :)
UsuńKurcze brzmi bosko. Może jak kiedyś skończę karmić kolejne dzieci, to sobie zaserwuję taki przysmak :)
OdpowiedzUsuńPocieszę Cię, że ja póki co też nie mogę jej pić ;)
Usuńomnomomnom CHCE TO!
OdpowiedzUsuńZrób sobie, to prosty przepis :))))
UsuńŁał, musi być pycha. Chyba można też zrobic coś takiego z krówek, co ? Też byłaby dobra, tylko może za słodka
OdpowiedzUsuńZ krówek też można, tylko ja wtedy wzięłabym dwie puszki mleka niesłodzonego.
Usuńkiedyś robiłam coś ala malibu ale z kukułkową nalewką pierwszy raz się spotykam, ten likier musi być pyszny
OdpowiedzUsuńDomowe malibu też robiłam :) Szybko poszło, bo było za dobre!
UsuńWow, muszę gdzieś dorwac kukułki i zrobić to cudo;)
OdpowiedzUsuńDopilnuj by były z Wawela, one się dobrze rozpuszczają ;)
UsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!