Blogmas 2017 | #20 - 26 | Zapach świąt
wtorek, grudnia 26, 2017
Tyle przygotowań. Tyle biegania. Tyle zbędnych skoków ciśnienia. I po świętach. Nie były wymarzone, ale spędziliśmy je razem. Teraz przed nami kilka dni odpoczynku i mam nadzieję, że poziom mojego humoru naprawdę wzrośnie. Mam nadzieję, że Wasze święta były nieco weselsze niż moje własne. Za chwilę Nowy Rok i kolejne powody do świętowania. Tego się trzymajmy ;)
Umilam sobie czas zapachem Wanilii i Bergamotki, które firma Yves Rocher zamknęła w małych buteleczkach i tubkach. To niespotykana i bardzo przyjemne połączenie jest zaskakująco łaskawe dla powonienia. Muszę przyznać, że mimo moich obaw o maksymalny i ciężki do zniesienia poziom waniliowej słodyczy, polubiłam tę mieszaninę.
Nadszedł czas wyprzedaży i obniżania cen, więc jeśli tylko jeszcze macie ochotę poczuć magię tych waniliowych świąt, zachęcam Was do tego, by zajrzeć do najbliższego salonu Yves Rocher i zaopatrzyć się w chociażby te małe formaty prezentowo - podróżne. Myślę, że warto spróbować te białej serii. Seria czerwona, która obrazuje owoce leśne, również jest godna uwagi!
Opakowania są tak urocze i tak bardzo wpasowały się w moje tegoroczne preferencje świątecznych dekoracji, że sama nie mogę się na nie napatrzeć! ;) Są absolutnie piękne i niezwykle uroczo wyglądają w całej świątecznej scenerii naszego mieszkania. Myślę, że nawet na Instagramie są fajną odmianą na pastelowego różu sephorowego liska ;)
Pachnącej nocy!
16 komentarze
Śliczne opakowania, zdjęcia też :)
OdpowiedzUsuńMoże sama się skuszę i kupię obie wersje :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na jakims blogu te serie i urzekły mnie opakowania
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa ich zapachu, może jeszcze uda mi się je upolować. A YR bardzo lubię za właśnie ciekawy design opakowań. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę właśnie skorzystać z wyprzedaży w YR :D
OdpowiedzUsuńProdukty prezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuńPrzygarnęła bym ;)
OdpowiedzUsuńTej serii nie znam, bergamotkę bardzo lubię więc na pewno przypadnie mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wcześniej ich nie widziałam, bo pewnie bym kupiła, a teraz to już mi się "przejadły" Święta :P
OdpowiedzUsuńNie znam, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu tej serii, ale osobiście mało kupuję w YR
OdpowiedzUsuńbardzo piękna szata graficzna opakowań :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńAż zaczęłam się zastanawiać jakie to są wymarzone Święta... :)
OdpowiedzUsuńTwoje na pewno pięknie pachniały ;)
Ja jestem z siebie dumna - nie zajrzałam pierwszy raz do YR i nie wąchałam tych świątecznych nowości! Może zrobię to w styczniu, bo ceny na pewno będą bardziej kusić ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam te wszystkie świąteczne zapachy, jakie unoszą się w domu. Zawsze można poczuć już ten odpowiedni klimat. Pomagają też wszystkie inne rzeczy takie, jak dekoracje świąteczne. Ja jestem wielką fanką poduszek, które później mam w całym domu.
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!