ULTRAPLEX | Innowacyjny system regeneracji włosów |Joanna

niedziela, stycznia 07, 2018

Witam Was serdecznie w Nowym Roku. Niestety nie rozpoczął się on dla nas zbyt pozytywnie, ponieważ całą trójką przywitaliśmy go jelitówką! Pozwolicie, że nie będę się zagłębiała w szczegóły, ale ponownie stwierdzam, że dorośli zarażający się od dziecka, przechodzą wszystko chyba dwa razy mocniej... Wolno, ale dochodzimy do siebie ...i to chyba najważniejsze ;) Myślę, że nie będzie błędem, jeśli tak jak nam, pożyczę Wam na ten 2018 rok zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia! To chyba najlepsza opcja życzeniowa jaka mi przychodzi w tej chwili do głowy. 

Mam w planach małe podsumowanie kosmetyczne zeszłego roku. Nie będzie to jednak typowe podawanie kolejnych kosmetyków, które Wam polecam. Po pierwsze takich postów jest wiele, po drugie byłam opieszała w opisywaniu wszystkich dobrych kosmetyków, jakie miałam przyjemność używać w roku 2017, więc podejdę do tego tematu myślę nieco inaczej. Do takiego kierunku działania skłania mnie moje dzisiejsze przeglądanie folderu ze zdjęciami na bloga. Swego czasu pstrykałam ich dużo, a nie przekładało się to na pojawianie się kolejnych postów. Efekt jest taki, że obecnie niektórych kosmetyków już nie ma na rynku, bo najzwyczajniej w świecie zostały wycofane albo znalazłam coś lepszego i doszłam do wniosku, że pisać już nie warto. Słabe to! Dzisiejszy wpis sponsorowany jest właśnie przez takie stare zdjęcia ;) W tym roku chciałabym być nieco bardziej konsekwentna, bo chociaż bloga prowadzę naprawdę dość hobbystycznie i bez codziennego spinania się, to sprawia mi to wiele przyjemności. Przyznaję jednak, że będąc żoną i mamą pracującą na etacie w pełnym wymiarze godzin, nie jest takie proste ;)


Bohaterem dzisiejszego krótkiego wpisu jest ULTRAPLEX, czyli Innowacyjny system regeneracji włosów firmy Joanna. Cały zabieg wykonałam jesienią w czasie odświeżania mojego codziennego koloru, bo produkt ten właśnie należy zastosować w czasie farbowania lub rozjaśniania włosów. Jego zadaniem jest redukować uszkodzenia chemiczne i mechaniczne oraz zwiększać trwałość koloru. Ma wzmacniać i pielęgnować włosy już w trakcie zabiegów fryzjerskich.


Zabieg ULTRAPLEX bardzo przypomina zabieg, który już opisywałam na moich blogu, a mianowicie NANOPLEX. Różnica jest taka, że kroków jest nieco więcej, co za tym idzie - czas całego kompleksowego działania również jest nieco dłuższy. Kolejna różnica to z pewnością ilość poszczególnych produktów, ponieważ możemy tutaj użyć szamponu i np. odżywki z tej samej serii, jako uzupełnienie całej kuracji. Ja zdecydowałam się na zakup kroku 5, czyli odżywki, którą stosowałam jeszcze jakiś czas po farbowaniu włosów z systemem ULTRAPLEX.


Działanie systemu ULTRAPLEX opiera się na kilkuetapowym systemie regeneracji włosów. To główne opakowanie zawiera w sobie aż 3 kroki, które realizujemy w trakcie farbowania włosów.  Zabieg przeznaczony jest dla włosów:
- suchych i zniszczonych,
- osłabionych i szorstkich,
- pozbawionych witalności i sprężystości.

KROK 1 to: AKTYWATOR, który dodajemy do produktu farbującego włosy. 
KROK 2 to: STABILIZATOR, który nanosimy na włosy w celu zamknięcia łuski włosa. 
KROK 3 to: REGENERATOR, czyli serum odżywcze, które ma utrzymać włosy w dobrej kondycji.


Nie będę opisywałam Wam kolejności postępowania, ponieważ instrukcja dołączona do opakowania jest bardzo jasna i zrozumiała. Myślę, że większość z Was nie przeczytałaby mojego instruktażu ;) Mój wpis ma na celu wniesienie tego, że jest to zabieg naprawdę bardzo przyjemny i w warunkach domowych rzeczywiście skuteczny dla włosów. Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym nie ponarzekała na to, że zapisy w instrukcji mówiące o tym, że każdy z kroków możemy przedłużyć, doprowadzał mnie do białej gorączki! Myślałam bowiem, że ciągłe zmywanie i zawijanie włosów nie będzie mieć końca, ale chwila męczarni i przelewania wody opłaciła się. Włosy po całym rytuale farbująco - pielęgnacyjnym były przemiłe w dotyku. Moja chęć dotykania ich była tak silna, że spychała na dalszy plan myśl, że następnego dnia będą wyglądały jak strąki, bo będą tłuste ;) Układały się nieziemsko pięknie i trudno mi było uwierzyć w to, że moje włosy, które na co dzień nie potrzebują wiele by się spuszyć i wyglądać jak przysłowiowy mop, miały naprawdę swoje pięć minut. Zapytacie zapewne jak długo utrzymywał się taki stan (?) - odpowiem krótko: około dwa tygodnie wyglądały naprawdę dobrze. Późniejsze używanie kroku 5, nie przyniosło już zbyt wielkich rezultatów i powiem szczerze, że nie spodziewałam się ich. Odżywka sama w sobie jest poprawna i tak jak cała seria pachnie cudnie, jednak to już nie było to, co po samym wykonaniu zabiegu ULTRAPLEX. Jeśli zapytacie czy polecam (?) - za taką cenę, oczywiście, że tak ...bo 20 zł to nie jest majątek! ;)

Mam nadzieję, że macie się naprawdę dobrze 
i rozpoczynacie kalendarz w o wiele lepszych stanach zdrowotnych niż my!

15 komentarze

  1. Ciekawa kuracja. Ja szukam czegoś dobrego co zregeneruje moje włosy. Farbuję je dosyć często i niestety odbija się to na ich kondycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na takie warunki domowe, ten zabieg jest bardzo ok. W salonach fryzjerskich na pewno są lepsze. Jednak ja Joannę polecam :)

      Usuń
  2. Zakupiłam sobie ten zestaw niedawno w Rossmannie i pewnie wypróbuje przy okazji robienia refleksów na wiosnę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów :)

      Usuń
  3. moja mama ten zabieg lubi ja nie bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. w takim razie musze sama go przetestowac :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Skuszę się na niego, po zimie przyda się regeneracja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem, jak sprawdziłoby się to na moich włosach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. well i do not heard of this product but sound it interesting darling keep posting..
    https://clicknorder.pk online shopping in lahore

    OdpowiedzUsuń
  8. musze wyprobowac kiedys, nawiazujac do tego conapisalas mialam pare takich produktow czekajacych ponad rok na recenzje az skoncze karmic piersia i tez juz nie sa produkowane:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam już o tym zestawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przedszkola i żłobki to są wylęgarnie chorób - a głupki nie szczepiące dzieci tylko jeszcze to pogarszają. Pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiedziałam, że jest coś takiego. Na bank przetestuje na sobie. Myślę, że na pewno się przyda w moim przypadku. Tymczasem zapraszam na sosimply :) Może akurat uroda pójdzie w parze z modą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szukałam takiego produktu :) Musze więc przy najbliższej okazji kupić i przetestować. Bardzo jestem ciekawa działania.

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawi mnie jakby poradził sobie z moimi włosami

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)

Przyznaję, że usuwam spam :)

Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com

Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...