...
sobota, grudnia 21, 2013
Ostatnie pół roku przeleciało jak jeden dzień...
Był to ciężki okres dla całej mojej rodziny
i każdy z nas przeżywał to na swój sposób...
W tym roku święta nie będą szczęśliwe,
bo przy świątecznym stole nie będzie mojego taty...
Białaczka okazała się silniejsza i od dwóch tygodni nie ma go już z nami.
Jest to mój blog i w sumie
nie powinnam się nikomu tłumaczyć z częstotliwości wpisów,
ale moja nieobecność była spowodowana właśnie tym...
7 komentarze
Bardzo Ci współczuję, bo 22 grudnia ubiegłego roku chowałam chrzestnego :(
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mi przykro. Jednocze sie z Toba tak jak tylko potrafie i przesylam dobra energie. Dla mnie to bedzie pierwsza Wigilia bez ukochanego dziadka i niesamowicie to przezywam. Byl jedna z najwazneijszych osob w moim zyciu, gigantycznym autorytetem i glowa rodziny. Odszedl nagle, a potem posypala sie masa innych rzeczy. Okazalo sie ze to on byl filarem rodziny i bez niego to nie to samo, ludzie jakby obcy... Dlatego tez tegoroczne swieta w ogole mnie nie ciesza...
OdpowiedzUsuń:*
Bardzo mi przykro :( Pamiętam pierwsze święta bez ukochanej babci. Teraz odwiedzam ją, ale w innym miejscu niestety. Bardzo chciałam aby była na moim ślubie, bawiła się na weselu, doczekała wnuka lub wnuczki. Niestety, nie udało się, ale wiem, że z góry patrzy na mnie, moją rodzinę i czuję jej obecność.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ;(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro:(
OdpowiedzUsuńŚwięta bez kogoś bliskiego są zupełnie inne, wydaje mi się iż bardziej puste. Przede wszystkim życzę Ci wiele energii i siły na te święta, pierwsze święta bez bliskich są najgorsze.
Ja świąt już nie obchodze, nie lubię właście z powodu braku najbliższych.
Kochana strasznie mi przykro! Trzymaj się, tata na pewno patrz na Was z góry.
OdpowiedzUsuńWiem jak jest, mój tata umarł dwa lata temu dokładnie w wigilie. Przegrał z ostrą białaczką szpikową. Masakra:(
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!