O świetnym żelu od Lirene
sobota, marca 16, 2013
Dziś o żelu do mycia twarzy, który wrzuciłam do koszyka w czasie zakupów spożywczych w Realu. Przyznam się, że w ogóle nie wiedziałam z czym będę miała do czynienia. Kupiłam całkowicie w ciemno, bo akurat była sobota wieczór i skończył nam się ostatni produkt do mycia twarzy.. :)
LIRENE
Oczyszczający żel peelingujący
do mycia twarzy
Producent:
Zawarte w żelu delikatne drobinki peelingujące łagodnie oczyszczają twarz, usuwając wszelkie zanieczyszczenia i odblokowując pory. Wyciąg z cytryny wygładza i dba o piękny, naturalny koloryt skóry. Dzięki zawartości witamin A i E, żel poprawia kondycję skóry i przyspiesza cykl odnowy naskórka. W efekcie cera jest promienna i odświeżona. Żel przeznaczony jest dla cery normalnej, mieszanej i tłustej, dla skóry w każdym wieku.
Opakowanie/cena:
Miękka, klasyczna tuba mieści 150ml produktu, za cenę 12 - 17zł.
Skład:
Aqua, Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7 Glyceryn Cocoate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylte Crosspolymer, Triethanolamine, Coco-Glucoside, Ethoxydiglycol, Propylene Glycol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, PPG-26-Buteth-26, Ethylhexyl Salicylate, Mannitol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Juice, Glucose, Cellulose, Butylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Hydroxypropyl Methylcellulose, Retinyl Palmitate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Parfum, Benzyl Alcohol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, CI 77007, CI 16035, CI 17200, CI 42090.
Zapach/konsystencja:
Ku mojemu zaskoczeniu produkt jest dość mocno perfumowany. Zapach jest bardzo intensywny i utrzymuje się jakiś czas na skórze. Przypomina mi (chyba) jakieś perfumy albo jakiś inny znany zapach, ale po długich namysłach nadal nie jestem w stanie przypomnieć sobie co to takiego :) Pomijając ten fakt - zapach bardzo mi się podoba i mimo jego intensywności nie zaobserwowałam u siebie żadnego podrażnienia.
Produkt ma fajną dość gęstą, żelową konsystencję, zawiera szereg drobinek peelingujących. W moim odczuciu drobinki nie są ani za duże, ani za małe jak na codzienne używanie produktu.
Moja opinia:
Żelu używałam dwa razy dziennie niewiele ponad miesiąc czasu. Z uwagi na to, że czasami używał go też mój mąż, muszę stwierdzić, że produkt jest bardzo wydajny. Już niewielka ilość wystarcza, by "wypucować" całą twarz. Dobrze rozprowadza się na twarzy, zmywa makijaż i (azjatyckie) kremy BB, więc nie musiałam (w chwilach słabości!!) używać mleczka czy płynu micelarnego. Obecność drobinek w żelu ograniczyła stosowanie tradycyjnych peelingów do jednego tygodniowo, ponieważ bardzo dobrze usuwał martwy naskórek - dzięki temu twarz była przyjemnie gładka i napięta, aż chciało się jej ciągle dotykać :) Powodował minimalne zwężenie porów i dzięki niemu były bardzo czyste, mniej widoczne. W przypadku mojej mieszanej cery, nie spowodował wysuszenia czy jakiegokolwiek innego długotrwałego podrażnienia. Jednak zaraz po myciu skóra twarzy była widocznie zaczerwieniona. Zaczerwienienie znikało zaraz po spryskaniu skóry wodą różaną. Mniemam, że to chwilowe zaczerwienienie spowodowane było obecnością drobinek peelingujących. W moim odczuciu nie było to uciążliwe, ani tym bardziej szkodliwe, ponieważ żadnych innych "szkód" na twarzy nie zaobserwowałam. Osobiście nie jestem w stanie ocenić czy żel faktycznie powoduje rozjaśnienie przebarwień, ponieważ w tym samym czasie używałam Skinorenu, który również "wybiela" skórę.
Podsumowanie:
Zarówno ja i mój mąż byliśmy zadowoleni z tego żelu i na pewno kupimy kolejne opakowanie, jak tylko znajdziemy go w przystępnej (promocyjnej) cenie, ponieważ jest to bardzo dobry i bezproblemowy produkt.
Jaki inne, bezproblemowe produkty Lirene możecie mi polecić?
Jestem zaintrygowana..
21 komentarze
Dużo dobrego czytałam o tonikach Lirene. Miałam płyn micelarny, u mnie sprawdził się świetnie, ale opinie ma skrajnie różne. Aktualnie używam kremu do rąk Regeneracja (czerwonego) i jest świetny! ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tym kremie. Ciekawe czy sprawdzi się przy mojej wymagającej skórze rąk :)
UsuńO, no ja teraz potrzebuję jakiegoś dobrego żelu :) muszę się rozejrzeć za nim :)
OdpowiedzUsuńTen jest naprawdę dobry :)
UsuńSzkoda ,że zwęża lekko pory :) Jak skończę swój aktualny peeling, to się nad nim porządnie zastanowię :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Dla mnie najważniejsze jest to, że dobrze oczyszcza.
UsuńSłyszałam o nim pozytywne opinie, póki co muszę zużyć mydełka w kostce i moje peelingi z ZSK :)
OdpowiedzUsuńJa też mam tego sporo jeszcze w zapasie :)
Usuńz tego co pamiętam to ten żel jest w promocji w rossmanie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za informacje :)
Usuńbardzo go lubię choć żałuję, że Lirene ma wszędzie drobiny peelingujące w postaci polietylenu czyli tworzywa po prostu :(
OdpowiedzUsuńJa nie jestem ani przeciwniczką, ani zagorzałą fanką kosmetyków "sztucznych", więc nie przeszkadza mi to aż tak bardzo :) ..chociaż wiem, że nie odbywa się do bez konsekwencji na mojej skórze.
UsuńNie miałam jeszcze tego kosmetyku od Lirene ale większość z tej firmy się świetnie u mnie sprawdza. Jak wykończę zapasy to na pewno zastanowię się nad kupnem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen mogę szczerze polecić :)
UsuńNie miałam ale ciekawi mnie
OdpowiedzUsuńZ pewnością kupię :) Już chyba 3 pozytywna opinia o tym kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie przepadałam za Lirene ale ostatnio czytam dobre recenzje na ich temat... Może najwyższy czas zmienić zdanie?
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tak :)
UsuńKoniecznie wypróbuj maseczkę nawilżającą "Aqua nawilżanie" z Lirene. Idealna dla skór tłustych, mieszanych. Ma konsystencję żelu, nie obciąża buzi a świetnie nawilża. Mój ideał.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Muszę sprawdzić, skoro tak zachwalasz :)
UsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!