ISANA Olejek pod prysznic
niedziela, sierpnia 12, 2012
Po tygodniowej przerwie wracam do życia blogowego. Mam ogromne zaległości, bo prawie nie zaglądałam tutaj, a powód był dość ważny.. moja młodsza siostra wychodziła za mąż, a cała rodzina była zaangażowana w organizację i dopięcie na ostatni guzik prawdziwego kujawskiego wesela :) Gości była cała masa, bo aż 150, orkiestra z prawdziwymi instrumentami, ranne zorze i żurek o 6 rano itd.
Impreza się udała, siostra jest w trakcie przeprowadzki, a i ja mojej przeprowadzki dopełniam, bo już nie cały miesiąc do ślubu mi został :) Siostra ma o tyle wygodniej, że przeprowadziła się dwa bloki dalej od rodziców, natomiast ja mam za każdym razem do pokonania 20km, czyli samochód muszę ładować po dach :)
---
To tyle z życia prywatnego, a dziś przychodzę z moim zdaniem na temat olejku, który skradł moje serce :) Mowa będzie o bardzo popularnym ostatnio olejku z Rossmanna..
Olejek pod prysznic - ISANA
(foto robione przy pełnym opakowaniu)
Producent:
Olejek pod prysznic z dodatkiem olejku sojowego i słonecznikowego jest idealny do codziennego oczyszczania skóry suchej i podrażnionej. Zawartość pantenolu i witaminy E chroni przed wysuszeniem oraz sprawia, że staje się ona gładka i delikatna. Bez dodatku mydła.
Skład:
Cena: ok. 4 - 5zł.
Dostępność: drogerie Rossmann.
Opakowanie: plastikowa poręczna butla o pojemności 200ml.
Zapach/konsystencja:
Zapach dość specyficzny. Dla osób o wrażliwych nosach może być duszący. Mi on nie przeszkadza. Na pocieszenie mogę napisać, że nie utrzymuje się na skórze, więc naprawdę można go przeboleć :)
Moja opinia:
Zaraz na początku pragnę zaznaczyć, że nie mam skóry suchej, nie mam problemów z nawilżeniem mojej skóry, więc moje odczucia mogą się różnić od innych użytkowników tego olejku :) Kupiłam olejek, skuszona dobrą opinią użytkowniczki YT, kryjącej się pod nickiem: MakijazeKasiD.
Olejek stosowałam do wieczornej kąpieli przez ok. 2 tygodnie. Jeśli spojrzeć na czas użytkowania, to albo ja wylewałam go w nadmiarze albo jest mało wydajny. Jednak jeśli spojrzeć na jego cenę, to chyba nie wydaje się mało ekonomiczny.
Produkt bardzo przyjemny w stosowaniu. Dobrze rozprowadza się na skórze (nakładałam go przy pomocy własnych rąk, po czym rozprowadzałam na dalsze partie ciała przy pomocy gąbki). W kontakcie z wodą, tworzy lekko kremową konsystencję. Spełnia podstawową funkcję myjącą, a przy tym dobrze nawilża i powoduje, że skóra jest przyjemnie gładka i miękka. Pozostawia minimalny film, który nie kłóci się z tym, by założyć od razu ubranie.
Nie używałam olejku do mycia włosów czy golenia, więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się, jak zachowuje się przy tego typu stosowaniu.
Olejek nie wywołał u mnie żadnych podrażnień czy skutków ubocznych. Nie przesuszał mojej skóry, nie powodował też przetłuszczania.
Podsumowanie:
W moim odczuciu, Olejek pod prysznic z ISANy to dobry, tani olejek do mycia ciała. Jest świetnym zamiennikiem dla droższych produktów tego typu. Jedynym minusem jaki zaobserwowałam to to, że zbyt szybko się kończy :)
Czy kupię ponownie? Tak, tak, tak!
Znacie ten olejek?
Podzielacie moje zdanie czy Wasze jest diametralnie różne?
23 komentarze
Muszę wypróbować, dużo o nim czytałam, a jak jestem w Rossmannie to zawsze o nim zapominam :)
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com/
Ja go kupiłam całkiem przypadkiem, kiedy szukałam polecanych rzeczy z Rossmanna :)
UsuńUwielbiam wesela! :D A ten olejek koniecznie muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńMy już w tym roku po trzech weselach jesteśmy :)
UsuńHmm.. Są podzielone opinie na temat tego olejku, ale za takie pieniądze chyba można spróbować ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam już trochę o tym olejku i faktycznie jest wiele skrajnych opinii.
Usuńnie miałam go jeszcze, ale widzę że musze wypróbować :D
OdpowiedzUsuńisana ma ogolnie fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńhttp://being-brainwashed.blogspot.com
Rozglądam się za tym olejkiem, ale nigdzie go nie ma. Chciałabym go wypróbować.
OdpowiedzUsuńa zagladasz do Rossmanna? :P mysle ze zawsze go tam znajdziesz
Usuńmam zamiar go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzuzylam dwa opakowania i jakos nie ciagni emnei do kolejnego. gdyby skoa byla faktycznie fajnie natluszczona to rozumiem ale wole wieksza piane i lepszy zapach bez obietnic o olejkach ;-)
OdpowiedzUsuńJa mam ten plus, że skóra na ciele mi się nie przesusza, a olejek utrzymuje to co mam ;)
Usuńmuszę go chyba kupić przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńja zaczynam stosować go do mycia włosów ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje odczucia w tym temacie :)
UsuńNie znam akurat tego produktu, ale lubię Isanę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam tego produktu z isany o.o
OdpowiedzUsuńNa szafie przy żelach do kąpieli znajdziesz :)
Usuńmi on bardzo odpowiada, poza zapachem, który w moim odczuciu jest smrodem :P
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że zapach szybko znika :)
Usuńnie stosowalam jeszcze tego olejku to nie mam opini :)
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!