Yankee Candle - Wild Sea Grass
piątek, października 30, 2015
Poleżałabym na zielonej trawie. Poczytałabym mało ambitną książkę. Odpoczęłabym sobie. Czas ostatnio chyba przyspieszył, a dni stały się niezwykle intensywne i wymagające. Chodź poleżymy na przypalonej słońcem trawie... ;)
Yankee Candle
Wild Sea Grass
Wild Sea Grass to wosk z leniej kolekcji Life's a Beach Yankee Candle. Pochodzi z rześkiej linii zapachowej z serii Classic. To aromat traw morskich, porastających piaszczyste wydmy.
Wild Sea Grass nie jest najpiękniejszym zapachem jaki mam w swojej kolekcji, bo tak naprawdę nie czuć w nim nic poza suchą trawą, trawą przypaloną letnim słońcem. Może wydawać się brzydki. Przywołuje jednak bardzo miłe wspomnienia beztroskiego dzieciństwa na wsi, kiedy biegałam w białych rajstopach i lakierkach w wysokich trawach za domem mojego dziadka ;) Kiedy wiatr czesał włosy, a wysoka trwa smyrała i lekko kaleczyła delikatną skórę. Wild Sea Grass to zapach świeży, ale mało intensywny. Pachnie niestety krótko. Myślę, że nie każdemu może się podobać.
Ten i inne woski Yankee Candle możecie zakupić na stronie goodies.pl.
13 komentarze
Powącham przy najbliższej okazji :) Tulę na miły weekend :*
OdpowiedzUsuńMi już woski zbrzydły, dawno nie paliłam :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale niestety srednio sie polubilismy :(
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię świece czy też woski o świeżym zapachu.
OdpowiedzUsuńmnie by się pewnie nie spodobał ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna bardzo ujmująca, jednak zapach nie wiem czy jest dla mnie odpowiedni, zawsze mimo nie zbyt optymistycznemu opisowi sama chcę poznać dany zapach.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś czytałam o tym wosku, a po twojej recenzji jestem jeszcze bardziej zachęcona by go spróbować
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu, ale jeżeli będę miała okazję to sprawdzę go. :D
OdpowiedzUsuńMusi być super z tego co opisujesz :)
OdpowiedzUsuńJuż wyobrażam sobie ten zapach :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym teraz otuliła swój pokój takim zapachem :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny zapach, wyobrażam go sobie w moim pokoju :)
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!