Szminka "Doskonałość Absolutna" Avon'u w kolorze: Tender Mauve
środa, lutego 12, 2014
Takie posty nie pojawiają się u mnie często, żeby nie powiedzieć "w ogóle!", bo najzwyczajniej w świecie, nie umiem sama sobie strzelić fotki ust ;) Dziś postanowiłam pokombinować, bo szminka, którą ostatnio na nich noszę, ma tak piękny i pasujący mi kolor, że nie sposób było mi się jej oprzeć!
W ten piękny słoneczny, o dziwo zimowy dzień, przed moim aparatem stanęła szminka o dumnej nazwie "Doskonałość absolutna" od Avonu - kolor: Tender Mauve.
Odkryj przepis na usta do pokochania dzięki nowej szmince "Doskonałość Absolutna". Kolor jakiego pragniesz i pielęgnacja, która dba o twoje usta nawet wtedy, gdy ją zetrzesz. To absolutnie wszystko, czego potrzebują twoje usta...
Szminka "Doskonałość Absolutna" to jedwabisty kolor z samoodnawiającymi się pigmentami TRUE COLOR dla natychmiastowego efektu pięknych ust oraz specjalny kompleks pielęgnacyjny z witaminami E i C, składnikami nawilżającymi, kolagenem i SPF 15 dla efektu zadbanych ust na dłużej. Szminka zapewnia średnie krycie.
W opakowaniu i na dłoni szminka wypada lekko ciemno (połączenie brudnego różu i brązu), jednak w rzeczywistości jej lekka formuła sprawia, że kolor jest bardzo naturalny i o wiele jaśniejszy, niż można początkowo założyć. Pomadka jest bardzo kremowa, miękka, powiedziałabym nawet, że lekko transparentna, a jej krycie można sobie odpowiednio stopniować. Na ustach utrzymuje się do tzw. 'pierwszego posiłku'. Kolor schodzi równomiernie. Nie przesusza ust. Mój nos wyczuwa lekki, bliżej nieokreślony, ale przyjemny zapach. Opakowanie 'robi przyjemny dla ucha KLIK' (chyba wiecie o co mi chodzi) ;)
Celowo fotografowałam już używany egzemplarz pomadki, ponieważ na jej krańcach widać kolor, jaki pojawia się na ustach w rzeczywistości - lekko brudny róż!
Dla porównania - na mojej bladej dłoni jak widać wpada nawet w tony pomarańczowe! ;) Co tu dużo kreślić słowa - odcień kameleon!
Za entym ujęciem udało mi się uchwycić kolor najbardziej zbliżony do takiego, jaki uzyskuję na moich ustach.. (Nie zwracamy uwagi na suche skórki wokół ust!)
Za swój egzemplarz zapłaciłam 15,99,- Nie jest to jakaś wygórowana cena za pomadkę, jednak z uwagi na to, że zjada się z ust dość szybko, to nie wypada w tym świetle dość ekonomicznie. Mimo to, zamierzam wypatrzeć sobie kolejny odcień..
28 komentarze
heh ależ jestem zakręcona;) Zaglądam do Ciebie od jakiegoś czasu i kurcze... myślę... skądś znam, skądś znam avatar na pewno... i chodziło mi to po głowie... wreszcie po zdjęciach na instagramie doszłam hehehe:P
OdpowiedzUsuńAleż Ty już tu długo Anetko:) Super... A kolor pomadki subtelny, naturalnie leży... Kiedyś byłam konsultantką avonu, teraz mama została w spadku;)
pozdrawiam serdecznie
:)
A widzisz, ja Ciebie kojarzyłam od samego początku :D
Usuńhehehe bo Ty miałaś łatwiej:P na instagramie kotwiczę od niedawna dopiero... najwięcej Cię kojarzyłam na fb:P
Usuńno ale lepiej późno niż wcale:) idę zmyć wreszcie oleje;)
miłej nocki kochana
:*
No tak, scrapów tu wiele nie wrzuciłam, więc tylko FB było punktem zaczepienia :)
UsuńDobranoc :*
Na ustach wygląda idealnie!:)
OdpowiedzUsuńJa z Avon miałam dwie pomadki, chyba z serii Ultra Color Rich jak dobrze pamiętam. Ta ma ładny kolor, taki codzienny -podoba mi się. Masz bardzo ładne usta !
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej kolorówki z Avonu, ale ta pomadka prezentuje się całkiem przyzwoicie :-)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do produktów Avon ani Oriflame... Raz zamówiłam szminkę i byłam wściekła, bo kolor zupełnie nie odpowiadał temu z katalogu... Dlatego zakupy kolorówkowe moim zdaniem są tam bez sensu. Sam kolor szminki jest ładny, lubię takie :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że ja przy tym kolorze też nastawiałam się na coś zupełnie innego! W moim odbiorze kolorystycznym z katalogu miał to być brudny fiolet wpadający w brąz ;)
UsuńSuper, że jesteś z niej zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa raz tylko zamawiałam błyszczyk z Avonu i kolorek był zupełnie inny niż rzekomo miał być, także się zraziłam:)
Zauważyłam pewną zależność. Wszystkie odcienie z "mauve" w nazwie mi się podobają :) Chociaż do Avony nie jestem jakoś szczególnie przekonana.
OdpowiedzUsuńMiałam jedną szminkę z Avonu, jej kolor był przepiękny, ale trwałość znikoma. Coż to jest tymi ich pomadkami:)
OdpowiedzUsuńmam prawie identyczny odcień pomadki z krynolan. podoba mi się bo pasuje do każdego typu urody. jest uniwersalna.
OdpowiedzUsuńna razie nie skuszę się na kolejny produkt do ust bo mam ich zdecydowanie zbyt wiele.
odcien bardzo ladny :)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŁadnie na Tobie wygląda, ale niestety mnie takie odcienie nie pasują. ;-(
OdpowiedzUsuńPrześliczna ta szminka,zapraszam na nowy post w wolnej chwili:)
OdpowiedzUsuńOdcień jest świetny, bardzo ładnie prezentuje się na ustach ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za szminkami (za ich używaniem) częściej korzystam z błyszczyków - łatwiej mi się pomalować biegając w pośpiechu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję
Megi
coraz bardziej kuszą mnie pomadki z Avonu i chyba popełnię jakieś zamówienie :DDD
OdpowiedzUsuńKolor idealny i uniwersalnych chyba dla każdego :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zamówiłam z Avonu, pomadkę Colour Trend o kolorze Flirt, szukam czegoś brzoskwiniowego na usta, zobaczymy jak się sprawdzi.
Fajny blog, dodaję do obserwowanych :)
Wygląda bardzo przyjemnie, kolor mi się podoba i na dłoni, i na ustach :)
OdpowiedzUsuńNa ustach wygląda ślicznie, bardzo lubię takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńteż ją mam tylko odcień Luscious Peach i też jestem zadowolona :) ostatnio cały czas u mnie gości i też niedługo będzie recenzja
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam szminki z Avonu, chyba czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńsliczne zdjęcia :) http://kinguskablog.blogspot.com/2014/06/szminka-doskonalosc-absolutna-pure-peony.html
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!