Spacer na drugą stronę Wisły
wtorek, czerwca 11, 2013
Zrobiła się piękna pogoda(!), więc przespacerowałam się na drugą stronę Wisły, w celu poczynienia zakupów :) Odkąd mieszkam w Toruniu nie ruszam się za most zbyt często, chyba, że są to jakieś wielkie zakupy w hipermarketach :) Spacer w Podgórza zajął mi w jedną stronę 40 minut. Połączyłam przyjemne z pożytecznym..
W Rossmannie kupiłam: Suchy szampon z ISANY - tego jeszcze nie miałam i postanowiłam wypróbować, czy to chwalone cudo, rzeczywiście jest takie dobre. Sprawdzę! Wrzuciłam do koszyka Płyn do higieny intymnej Facelle - jestem ciekawa czy będzie nadawał się u mnie jako płyn "uniwersalny". Wypróbuję już za tydzień, bo jedziemy na kilka dni do Trójmiasta ;) Nie mogłam sobie też odpuścić Samoopalacza w piance SUN OZON. Zaopatrzyłam się w wersję do ciemniejszej skóry, bo do bladziochów nie należę, ale opalenizny w tym deszczu jeszcze nie złapałam :)
Moje nogi powędrowały również do Hebe, a tam skromnie zaopatrzyłam się w małe opakowanie maski Kallos, bo na wyjazd nie mam żadnego poręcznego opakowania, standardowe mydełko w mojej łazience - Dove i "pędzel do zadań specjalnych" Sense&Body - zobaczymy jak się sprawi ten milutki stworek.
W zeszły piątek listonosz przyniósł mi przesyłkę, w której po tym jak zgłosiłam się na maila podanego przez Szusz1313, dostałam do przetestowania Dezodorant w Chusteczce od Cleanic. Powiem szczerze, że nawet mój mąż zainteresował się tym wynalazkiem ;)
Jak widać na załączonych zdjęciach, staram się nie być rozrzutna.. :)
16 komentarze
dezodorant w chusteczkach? ;o niewiarygodne, co oni jeszcze wymyślą :D maska Kallos! <3
OdpowiedzUsuńTa maska z Kallos muszę wypróbować, no i oczywiście jestem ciekawa jak sprawdzą się te chusteczki
OdpowiedzUsuńUwielbiam rossmannowskie produkty, chociaz niektóre bywają strasznie tandetne... :(
OdpowiedzUsuńCo do dezodorantu w husteczce moze nie tej firmy ale innej ogladałam dzis własnie w ross mają je w promocji po 89 gr! teraz załuje iż nei wziełam na wypróbowanie :(
Tymczasem... Życze miłej i spokojnej nocki - Cam z beauty--corner.blogspot.com
Czekam na recenzję samoopalacza, bo wszyscy się ostatnio nad nim rozpływają ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie jesteś rozrzutna :)
OdpowiedzUsuńPłyn Facelle u mnie nie raz sprawdzał się na wyjazdach do włosów i jako żel pod prysznic. wiem, że niektóre dziewczyny używają go nawet jako żelu do mycia twarzy :)
ciekawa jestem pędzelka i chusteczek:)
OdpowiedzUsuńNo to pozdrawiam z torunia
OdpowiedzUsuńja ostatnio używam facelle do mycia twarzy, trochę za bardzo się pieni ale nie podrażnia wcale
OdpowiedzUsuńten suchy szampon z isany chcę ale poluję na niego w promocji
Mojego obecnego płynu z Biedronki, "w chwili rozpaczy" też używam do mycia twarzy ;)
UsuńWidziałam u Szusz te chusteczki i w Rossmannie też widziałam po chyba 1,50 zł za jedną.
OdpowiedzUsuńMuszę się wreszcie zaopatrzyć w samoopalacz z Rossmana, strasznie mnie kusi, a jakoś nie mogę go ze sobą nigdy zabrać. :)
OdpowiedzUsuńOwocny spacer :)
OdpowiedzUsuńOoo ile nowości ;D widać, że spacer był udany :D
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotykam się z dezodorantem w chusteczce ;) zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam ten suchy szampon od Isany i właściwie nie różni się niczym od pozostałych. Nie poleacam regularnego stosowania, bo może być bezpośrednią przyczyną łupieżu.
OdpowiedzUsuńPzdr!
Dobrze wiedzieć :)
UsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!