Neess | Peel off BASE | Oszczędza czas i paznokcie

piątek, października 19, 2018

Nie jestem mistrzynią w malowaniu paznokci, ale na swój własny użytek robię to całkiem sprawnie.To mi chyba wystarcza. W trakcie roku miałam dość sporą przerwę w jakimkolwiek malowaniu paznokci. Moja stylizacja ograniczała się jedynie do systematycznego ich skracania i ewentualnego pomalowania odżywką. Wszystko to było spowodowane jeszcze zeszłoroczną bostonką, którą zaraziłam się od córki i niestety do maja/czerwca czekałam aż paznokcie odrosną mi na całej długości. Kilka z nich po chorobie po prostu zeszło. Nie był to przyjemny czas, ponieważ na co dzień pracuję w bliskim kontakcie z ludźmi. Jednak powtarzałam sobie, że jest to sytuacja ode mnie niezależna.


Kiedy ponad dwa lata temu spróbowałam hybryd w zaciszu domowym wiedziałam, że jest to coś naprawdę dla mnie. Absolutnie nie miałam czasu na wyprawy do salonów, a lakiery tradycyjnie niezależnie od firmy, trzymały się na moich paznokciach w dobrym stanie najdłużej trzy dni. Jedynym minusem paznokci hybrydowych było dla mnie od samego początku ich zdejmowanie. Może nawet nie tyle co paznokcie, ale skóra dłoni, palców nie znosiła dobrze kontaktu z acetonem. Moja skóra często pęka samoistnie, więc przykładanie do takiej skóry wacików z acetonem było totalnym koszmarem, szczypało niemiłosiernie. Kiedy na rynku kosmetycznym pojawiła się Baza Peel Off marki  Neess, wiedziałam, że muszę ją wypróbować na własnych paznokciach. Jako jedyna miała ułatwiać ściąganie hybryd, bez odmaczania paznokci w acetonie, bez spiłowywania.


Baza Peel Off z Neess to produkt, który przypomina bezbarwny, klejący, jakby silikonowy lakier do paznokci, którego nie utwardzamy w lampie, a jego zadaniem jest zastąpić tradycyjną bazę pod lakier hybrydowy. Dzięki tej bazie pozbycie się lakieru hybrydowego ma być niezwykle proste. Wystarczy jedynie podważyć lakier drewnianym patyczkiem, a cała hybryda schodzi z paznokcia płatem. Cały proces nie będzie taki prosty i bezproblemowy jeśli nie zastosujemy się ściśle do istotnych wskazówek producenta. Sama tego doświadczyłam, więc  moim zdaniem warto się do nich stosować ;)
  • Bazę poleca się głównie do krótkich paznokci lub delikatnie wystających poza opuszek palca.
  • Produkt nakładamy na niezmatowioną płytkę paznokcia, dlatego polecana jest do paznokci słabych, źle znoszących spiłowywanie. Matowienie paznokci może utrudnić późniejsze zdejmowanie lakieru hybrydowego.
  • Przed nałożeniem bazy nie stosujemy primera, a nakładamy ją na paznokcie przemyte wcześniej cleanerem.
  • Staramy się aplikować bazę blisko skórek.
  • Nakładamy dwie, cienkie warwy bazy i nie utwardzamy ich w lampie. Nakładając pierwszą warstwę zabezpieczamy wolny brzeg paznokcia.
  • Kiedy baza wyschnie, nakładamy kolorowy lakier hybrydowy, który to należy utwardzić w lampie zgodnie z podanym czasem.
  • Paznokcie wykańczamy klasycznym topem, który przemywamy cleanerem.  

Zatem jak wygląda cały proces wykonania paznokci przy użyciu Bazy Peel off  marki  Neess?

1. Odsuwamy/wycinamy skórki. Płytkę paznokcia przecieramy cleanerem, bez wcześniejszego matowienia. Czekamy aż cleaner wyschnie.
2. Zdecydowanie, szybkim ruchem nakładamy cienką warstwę bazy, zabezpieczamy wolny brzeg paznokcia  i czekamy około minuty. Bazy nie utwardzamy w lampie. Wysycha szybko, więc warto nie ociągać się przy jej aplikacji ;)
3.  Nakładamy kolejną warstwę bazy i czekamy aż wyschnie.
4. Wybieramy lakier hybrydowy, który nakładamy w dwóch cienkich warstwach, a każdą z nich standardowo utwardzamy w lampie. Staramy się by lakier był nałożony dokładnie tak samo jak baza.
5. Utwardzone paznokcie pokrywamy topem (nie używamy topu no wipe), utwardzamy go w lampie i przecieramy cleanerem.
 



W teorii wszystko wygląda pięknie ;) Niestety baza nie jest bezproblemowa i w czasie jej użytkowania wychodzą na jaw pewne rzeczy, na które należy zwrócić uwagę, by przypadkiem nie uznać, że baza jest kompletnym bublem.
  • Należy precyzyjnie nakładać bazę  i jeśli zdecydujemy się zaaplikować ją pod same skórki, to koniecznie trzeba zrobić to samo z lakierem. Baza jest dość klejąca i przerwa, która pozostanie między skórkami a lakierem, będzie widocznie zbierała wszystkie paprochy z otoczenia. Serio!
  • Pamiętajmy o zabezpieczeniu wolnego brzegu paznokcia. Pozwoli to cieszyć się paznokciami rzeczywiście dłużej, zaoszczędzimy sobie przerw, wcześniejszego odchodzenia paznokci i zbieraniu się w przerwach nieczystości.
  • Baza schnie bardzo szybko i należy nakładać ją zdecydowanie, bez poprawek, gdyż szybko zaczyna się kleić, tworzyć góry i doliny na płytce. Szybko nawet po wyschnięciu łapie paprochy z otoczenia, więc sprawdzajmy jej stan przed nałożeniem lakieru ;) Pędzelek jest krótki, dość sztywny, więc tutaj rolę grają tylko nasze preferencje.
  • Jeśli macie problem ze zdejmowaniem paznokci wykonanych na podstawie tej bazy, warto paznokcie wypolerować przed jej ponownym nałożeniem. W prawdzie paznokcie będą trzymały się nieco krócej, ale nie napotkacie problemów przy jej zdejmowaniu.
Jak zauważycie baza nie jest tak łatwa w użytkowaniu jakby się na pierwszy rzut oka wydawało, ale moim zdaniem zaoszczędza nam ona nieco czasu przy malowaniu naszych paznokci. Pomijamy nie tylko pewnie kroki procesu tworzenia paznokci hybrydowych, ale również nie narażamy ich na potencjalne uszkodzenia w momencie usuwania lakieru. W moim przypadku rzeczywiście wystarcza tylko patyczek, by usunąć hybrydę z paznokci. Niekiedy pozostają na niej drobne, klejące kawałki, ale z powodzeniem schodzą one w czasie mycia rąk lub przetarcia paznokci zmywaczem (jest to ostateczność). Trwałość paznokci jest prawdę mówiąc krótsza, niż w przypadku bazy, którą utwardzamy w lampie, ale z drugiej strony możemy te paznokcie zmieniać znacznie częściej i nie modlić się do naszego odrostu o kolejny dzień wybaczenia ;) Baza zachowuje się tak samo dobrze z lakierami różnych marek, więc w moim odczuciu nie ma znaczenia, jaki lakier się na niej znajduje. Nie polecałabym stosowania tej bazy, jeśli chcecie mieć absolutną pewność co do trwałości hybrydy, np. w czasie wyjazdu, bo z uwagi na jej kapryśność, można się czasem rozczarować. Nie mniej ja będę jej jeszcze używała, bo mimo tych wszystkich niedogodności, ani ja ani bliskie mi osoby, nie borykamy się z uszkodzeniami paznokci, a to było naszym priorytetem. Po prostu to precyzja w przypadku tego produktu, stała się priorytetem nr dwa ;)
 
A jak Wy oceniacie bazę peel off?
Znacie lepsze?

9 komentarze

  1. Nie używałam nigdy takiej bazy, od jakiegoś czasu zaczęłam kłaść po prostu warstę żelu pod hybrydę dzięki czemu nie piłuje płytki paznokcia przy ich ściąganiu a jedynie uzupełniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też fajny sposób, ale trochę bardziej czasochłonny :)

      Usuń
  2. Czyli są plusy, ale trzeba się przyłożyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Po pierwszym razie chciałam tę bazę wyrzucić :D

      Usuń
  3. Czytałam już różne opinie na jej temat. Jedni chwalą, inni wręcz przeciwnie. Jak to ze wszystkim bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też się wstrzymuję już długi czas od malowania paznokci, również z podobnych względów, ale a hybrydy mam wielką chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się muszę w końcu skusić na taką bazę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz widzę produkty tej firmy. Ta baza może być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hybrydy naprawdę pozwalają zaoszczędzić mnóstwo czasu,a korzystanie z takiej bazy wydaje nam się dobrym pomysłem. :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)

Przyznaję, że usuwam spam :)

Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com

Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...