Ulubione w kwietniu

środa, maja 04, 2016

Niezwykle rzadko pojawiają się u mnie posty typu ulubione. Myślę, że powinnam to zmienić, bo jest wiele kosmetyków, które w trakcie ich używania kradną moje serce, a które z różnych przyczyn na blogu się nie pojawiają. Dziś chciałabym Wam pokazać te, po które z wielką przyjemnością sięgałam w kwietniu.




Ava Laboratorium, Aktywator Młodości, Witamina C - po serum z witaminą C z BU byłam do tego produktu nastawiona sceptycznie. Tamten produkt, mimo swoich właściwości dobroczynnych, niestety strasznie przesuszył moją skórę. Tym razem okazało się, że trafiłam na bardzo dobry produkt. Wydawało mi się to mało możliwe, ale już po kilku pierwszych użyciach widziałam znaczną poprawę stanu mojej skóry. Szczególnie poszarzałe czoło i policzki, które naprawdę były już bez wyrazu, stały się bardziej promienne, gładkie. Skóra przestała być nieprzyjemnie szorstka. Nie zaobserwowałam żadnych nieprzyjemnych przesuszeń czy podrażnień skóry.




Yves Rocher, Nawilżająca mgiełka do ciała - to produkt takie niby nic, a jednak coś. W tym miesiącu mgiełka towarzyszyła mi zawsze po kąpieli, gdyż nie miałam ochoty wmasowywać w skórę ciężkich balsamów i maseł. Dodatkowo odkryłam, że bardzo dobrze działa na skórę po depilacji nóg. Koi i nawilża skórę, a dodatkowo zapobiega pojawianiu się nieprzyjemnych ropnych krostek, do których skóra moich nóg niestety mam tendencję. Pachnie przyjemnie i nienachalnie. 




Rimmel, Lasting Finish Lipstick, Airy Fairy - kolor na wiosnę dla mnie idealny! Jest piękny, a do tego fenomenalny nieoczywisty. Z doświadczenia wiem, że u wielu osób wygląda inaczej. Na moich ustach, to kolor delikatnie wpadający w róż, brudny róż. Do tego trzyma się na ustach całkiem nieźle. Zauważyłam, że ostatnio jest dość łatwo dostępna. Kiedy chciałam kupić dokładnie ten kolor po raz pierwszy, chodziłam za nim naprawdę długo. Chyba wszyscy się już nasycili ;)




Avebio, Naturalny tonik aloesowy - fenomenalnie nawilża i koi moją skórę, kiedy tego najbardziej potrzebuje. Jest niezastąpiony, gdy na mojej twarzy pojawia się wysyp atopowy. Służy mi, gdy walczę z wypryskami lub gdy potrzebuję czegoś delikatnego po zabiegach kosmetycznych. Wystarczy wylać kilka kropel na dłonie i wklepać delikatnie w skórę twarzy. Uzyskujemy przyjemne orzeźwienie, ale przede wszystkim nawilżenie i dobrą kondycję skóry, bez podrażnień, zaczerwienień i nieprzyjemnego ściągnięcia.




Artdeco, Eyeshadow Base - baza, która pomaga mi obecnie zużywać cienie, których do tej pory nie było widać na mojej powiece lub takie, które słabo trzymały się powiek. Podbija ich intensywność, a dodatkowo przedłuża ich żywot. Myślę, że to mój pomocnik nr jeden w tym miesiącu ;)




Marc Jacobs, Daisy Eau So Fresh - moje ślubne perfumy, do których wracam regularnie. Pachną tak delikatnie, świeżo i subtelnie, że zawsze kiedy je mam na sobie czuję się lekko i dziewczęco ;) Szkoda jedynie, że na ubraniach pachną nieco dłużej, niż na ciele.




Co nowego pojawiło się w tym miesiącu u Was?
Jakie kosmetyki sprawdziły się w kwietniu najlepiej?


18 komentarze

  1. Ten tonik aloesowy jest bardzo kuszący, same fajne produkty, nie znam jeszcze tych perfum. U mnie też pojawiło się parę nowości, na pewno o nich napisze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam to serum z Avy i właśnie testuję, mam podobne odczucia :) Musze o nim w końcu napisać :)

    Kochana mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ?
    Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców

    OdpowiedzUsuń
  4. Serum z Avy bardzo lubiłam. Niestety skończyło się i wylądowało w kwietniowym denku, ale z przyjemnością do niego wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam tą bazę z Artdeco, poznałam ją na początku roku i używam za każdym razem gdy maluję powieki

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam już kiedyś tą mgiełkę YR (jakieś dwa lata temu też była w ofercie) i dobrze ją wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę nawilżającą mgiełkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem tej bazy z ARTDECO, koleżanki mówiły, że bardzo dobra... Ja z racji tego, że nie maluję oczu codziennie, to niestety byłaby zbędna w mojej kosmetyczce. Jak już bym potrzebowała takiego kosmetyku, to zdecydowałabym się na coś tańszego np. ingrid.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bazę z ArtDeco stosowałam i nie mogę o niej nic złego powiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim ulubieńcem stał się błyszczyk Sensique mimo tego, iż stosuję go od kilku dni.
    Twoich faworytów nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tonik aloesowy pewnie by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie serum z wit C niestety nie sprawdziło się, nie dawało nawet najmniejszych efektów :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj niezły zestawik. :) Też uwielbiam perfumy Marc Jacobs!

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajni ulubieńcy pomadkę także posiadam i ja uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)

Przyznaję, że usuwam spam :)

Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com

Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...