Ministerialnymi mydłami MDM, obdarował mnie w zeszłym roku mąż. Dostałam cały karton mydeł i półkul, no i przepadłam. Pięknie pachną, pięknie wyglądają. Powiem szczerze, że zanim odpakowałam karton, to te wszystkie piękne zapachy wydobywały się z niego same. Genialna, pachnąca przesyłka przywędrowała z małej rodzinnej firmy, założonej przez dwie siostry Anię i Ulę. Wszystkie kosmetyki robione przez siostry, to wyroby ręczne, ze starannie wyselekcjonowanych, ekologicznych i naturalnych składników. Dziewczyny cały czas ulepszają swój warsztat, a ich postępy w tej kwestii można śledzić na przykład przez ich cudny Instagram.
Ministerstwo Dobrego Mydła
Orkisz - Peeling
Orkisz - naturalne, ręcznie wytwarzane w niewielkich partiach mydło wegańskie mydło ze zmielonymi płatkami orkiszowymi, aktywnym węglem i odżywczym kakao. Aromatyzowane. Drobiny orkiszu złuszczają martwy naskórek i intensywnie masują skórę pobudzając krążenie. Węgiel drzewny oczyszcza, działa antybakteryjnie i odświeżająco. Kakao odżywia. Słodki czekoladowy zapach relaksuje i odpręża.
Skład:
Woda, Zmydlone: Olej kokosowy, Oliwa z oliwek, Olej palmowy (zrównoważony), Olej rycynowy, Olej ze słodkich migdałów, Nierafinowane masło kakaowe, Nierafinowane masło shea, Płatki orkiszowe, Aktywny węgiel drzewny, Kakao*, Olej Palmowy z certyfikatem RSPO - olej pozyskiwany z szacunkiem dla ludzi i środowiska. ** Nierafinowane
Mydło ministerialne różni się od tego zwykłego, kupowanego w marketach. – To, co zazwyczaj kupujemy w sklepach nie jest właściwie mydłem a syndetem- syntetyczną kostką myjącą. A jeśli już jest mydłem, to zazwyczaj składającym się głownie z oleju palmowego i kokosowego z dodatkiem tłuszczu zwierzęcego (Sodium Tallowate). Olej palmowy i kokosowy, a także łój zwierzęcy, dają mydło twarde i dobrze pieniące się, ale nadmiernie wysuszające skórę. W tradycyjnym rzemiośle mydlarskim nie stosuje się tych olejów więcej niż 30% receptury. – wyjaśnia Ania. – Nasze mydła nie zawierają tłuszczów zwierzęcych, zawierają za to mnóstwo oliwy z oliwek, oleju rycynowego, masła kakaowego i masła shea. Ich receptury są tak pomyślane, by w finalnej kostce pozostawało 3 do 6% niezmydlonych tłuszczów, które chronią skórę podczas mycia i sprawiają, że nie staje się ona przesuszona. Do tego zero emulgatorów, SLSów, Bisfenoli, Triclosanu, EDTA, sztucznych barwników i innych szkodliwych dodatków. Jedyną sztuczną substancją, jaka w niektórych przypadkach trafia do mydeł, jest aromat. Trzymamy stronę ekologii, ale czasem pozwalamy sobie na zapach czekolady. Szukamy wtedy atestowanych, świetnych aromatów kosmetycznych. (więcej...)
Wiele o mydle można by było pisać. Mydło orkiszowe, to świetne codzienne mydło peelingujące, które nie wysusza, ale sprawia, że skóra staje się gładka i przyjemna w dotyku. Drobinki zmielonego orkiszu dyskretnie, lecz skutecznie usuwają martwy naskórek. Oliwa z oliwek, olej rycynowy, olejek ze słodkich migdałów, nierafinowane masło kakaowe i nierafinowane masło shea, zawarte w tej ślicznej, przypominającej ciasto kostce, pielęgnują skórę nie wysuszając jej. Zapach jest po prostu obłędny! Czekolada, czekolada, czekolada... Kostka dość dobrze się pieni. Po każdej kąpieli polecam je dobrze suszyć, bo rozmoczone mydło w tym kolorze raz, że nie wygląda dobrze, z dwa po prostu marnuje się.
Niestety każde kolejne mydło MDM jest jeszcze lepsze... ;)
Znacie?
Lubicie?