Był sierpień i nagle jest październik!
niedziela, października 19, 2014
Pierwszy post po bardzo długiej przerwie, będzie niestety mało ambitny. Prawdą jest, że im dłużej się człowiek ociąga z pisaniem lub pisanie w życiu codziennym schodzi na okrutnie daleki plan, tym trudniej do tego wrócić. I tak sierpień zaczął się remontem kuchni (który trwał blisko 3 tygodnie!), w międzyczasie byłam w szpitalu i dochodziłam do siebie. Później ogarniałam mieszkanie, bo 'aneks kuchenny' był wszędzie, tylko nie tam, gdzie być powinien. Ostatecznie przyszedł wrzesień i czas mojego powrotu do pracy, przeplatany kolką nerkową. Jest październik... niesłychane jak ten czas biegnie.
Przed ten długi czas mojej 'postowej' nieobecności tutaj, nie stroniłam od kosmetyków. Oczywiście czasami używałam ich więcej, czasami mniej. Zawitało u mnie też dużo nowości ;)
We wrześniu, podobnie jak wiele dziewczyn, dostałam sympatyczną paczkę z kosmetykami Lirene i Under Twenty, a prócz tego jeszcze kilka przydatnych gadżetów.
We wrześniu (również) mój mąż biegał maratońskie kilometry w Berlinie i przy tej okazji przywiózł mi z drogerii DM zapas kosmetyków Balea.
Z początkiem października skorzystałam z promocji w Rossmannie i przytargałam do domu osławioną już serię z liśćmi manuka firmy Ziaja.
Moje szafki wzbogaciły się też o kilka kosmetyków z serii Planet Spa firmy Avon. Za wszystkie zapłaciłam aż 3 zł ;)
Na Allegro upolowałam moje ulubione serum Babuszki Agafii, a od ofeminin.pl dostałam do przetestowania olejek z Bielendy.
Z blogiem czy bez, życie kosmetyczne toczy się dalej ;) Mam nadzieję, że teraz, kiedy moje życie wraca do normy, będę mogła już bez większych przeszkód, dzielić się z Wami swoimi kosmetycznymi spostrzeżeniami.
17 komentarze
3 zł za kosmetyki Avon ? :o jakim cudem ? :)
OdpowiedzUsuńZa zamówienie konsultantki każdy zestaw był po 1 zł :)
UsuńOm zakupów z dm ci zazdroszczę tak samo jak przesyłki lirene <3
OdpowiedzUsuńO tak, mam zapas na najbliższe tygodnie :)
UsuńLubię serię Planet Spa z Avonu. Mam słabość do ich maseczek do twarzy ;-)
OdpowiedzUsuńJa lubię tę błotną :)
UsuńNiech wszystko służy Ci jak najlepiej :) Same świetne reczy widzę :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńwow super zdobycze ;) miłego testowania
OdpowiedzUsuńSame cuda! Mąż świetnie się w Niemczech spisał :)
OdpowiedzUsuńTaki mąż to skarb :)))
UsuńKosmetyków po uszy :)
OdpowiedzUsuńCzas poszukać kolejnej szafki w domu... :)
UsuńPoszalałaś z Baleą, zreflektowałaś się po Pradze i aż dwie buteleczki odżywki Mango masz :) Ale Ci się udało Planet Spa upolować :)
OdpowiedzUsuńTeraz już mam zapas do przyszłej wiosny :)) Znów jedziemy do Pragi, tym razem na maraton :)
Usuńświetne rzeczy, sama bym takie przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńŻel z Ziajii Liscie Manuka jest świetny i ma bardzo przyjemny zapach :) Tą maseczkę z Under 20 rónież miałam, ale muszę koniecznie przetestować, ten żel 5 w 1 z Under 20..
OdpowiedzUsuńCześć! Mam na imię Aneta i czytam wszystkie komentarze, które zostawiacie. Chętnie na nie odpowiadam, jeśli tylko mam czas :)
Przyznaję, że usuwam spam :)
Jeśli chcesz napisać do mnie całkiem prywatnie, korzystaj z maila: espe.blog@gmail.com
Pozdrawiam!