Siedzenie w domu rozwala totalnie moją codzienną organizację. Daje bowiem wówczas o sobie znać moje ukryta chęć 'nicnierobienia'. Jeśli do tego dołożymy to, że nagle w murach domu trzeba ogarnąć pracę, codzienne obowiązki, dziecko i jeszcze mieć czas dla siebie, to nagle zdaję sobie sprawę, że brakuje kilku godzin w czasie tych 24. Jesteśmy zdrowi, to chyba najważniejsze! Jakiś czas temu zebrałam w...