Dziś o kosmetyku, który długo czekał na swoją recenzję i to nie dlatego, że nie miałam co o nim napisać lub też nie chciałam o nim pisać. Zazwyczaj jest tak, że do określeń najlepszy trzeba dojrzeć i pospać długo z tą decyzją. Ja spałam z tą myślą chyba pół roku, bo jakoś wtedy skończyła mi się zawartość tej cudnej, czarnej buteleczki i odesłałam...
Czas przed majówką, to oczywiście moje urodziny. W tym roku mimo, że to już drugie osiemnaste, obchodziłam je całkiem skromnie i spokojnie. Jeden prezent otrzymałam już miesiąc wcześniej, dokładnie w dniu urodzin mojej młodszej siostry. Ewelinka znana jest z tego, że obdarowuje prezentami dużo wcześniej ;) Dziś zdradziła mi sekret, że pobiła kolejny rekord gwiazdkowy! ;) Jeśli chodzi o prezenty i czujność co...