Wbrew pozorom nie tak łatwo kupić prezent osobie, na której nam zależy. Często dumamy kilka dni, aż w końcu kupujemy co popadnie albo cudnym trafem udaje nam się wstrzelić w gust i preferencje osoby obdarowywanej. Ja nie należę do osób wybrednych, ale mój mąż uważa, że coraz trudniej kupić mu prezent dla mnie mimo, że ja bardzo często mówię, podpowiadam co mi się podoba, co mógłby mi kupić, jeśli tylko będzie miał problem ;)
Myślę, że nie ja pierwsza przychodzę z propozycją prezentów dla kobiet, a Dzień Kobiet niebawem. W Internecie roi się od wszelkiego rodzaju podpowiedzi, recenzji i rankingów. Nie każdy jednak ma budżet, który pozwoli na chociaż odrobinę szaleństwa. Dlatego też warto o prezentach myśleć wcześniej. Warto odkładać jakieś drobne sumy lub jeśli mamy taką możliwość, kupić coś wspólnie z innymi osobami, które chciałyby danej osobie prezent podarować.
Biżuteria i zegarki. Prezent może i banalny, ale uważam, że na porządną biżuterię i zegarek, warto wydać nieco większą kwotę. Nie każda kobieta może sobie na takie szaleństwo pozwolić na co dzień, więc taki podarunek z okazji Dnia Kobiet, urodzin lub imienin będzie prezentem docenionym. Ja stety/niestety należę do tych osób, które uwielbiają wszelkiego rodzaju błyskotki. Mam tego sporo, ale od pewnego czasu zdecydowanie stawiam na jakość. Upodobałam sobie kilka firm i moje chciejostwa kręcą się głównie w tych kręgach. Lubię i polecam zakupy w sklepach typu. W. Kruk, Pandora, Yes, DW.
Perfumy i kosmetyki. Mój mąż wie, że nic tak nie cieszy, jak piękny flakon perfum. M., który twierdzi, że generalnie to się na zapachach nie zna, zawsze trafia w sedno. Ostatnim razem podarował mi elegancki flakon wypełniony zapachem Oh, Lola!, który początkowo traktowałam z dużą rezerwą, ale po tygodniu przepadłam. Nigdy bym nie pomyślała, że takie nuty zapachowe przypadną mi do gustu, ale wśród znawców perfum istnieje przeświadczenie, że wybierając komuś perfumy, sugerując się flakonem i kolorem, osiągamy większą połowę sukcesu. Sprawdza się to i w moim przypadku. Jeśli nie macie ochoty ryzykować, to zawsze możecie kupić flakon perfum, których dana osoba aktualnie używa. Warunek jest taki, by ta osoba ten zapach rzeczywiście lubiła ;)
Kosmetyków wprawdzie od męża nie dostaję, ale ja jako kobieta chciałabym dostawać coś, co wprowadza odrobinę przyjemności i dobrej aury, coś co jest nieco droższe, niż rzeczy, które mogę kupić w pierwszym lepszym sklepie. W przypadku takiego prezentu należy wykazać się już nieco większym sprytem i obserwacją łazienki ;) Polecam np.: Dr Irena Eris, Organique, Phenome, Stenders.
Książki i albumy. Obecnie na naszym rynku jest mnóstwo książek, poradników, które spełnią wymagania nawet najbardziej wymagających kobiet. Wystarczy tylko przysiąść i sprawdzić, co dana książka zawiera. W przypadku tak modnych obecnie poradników, polecałabym zaglądać oczywiście na blogi. Wiele dziewczyn recenzuje książki własne lub te podesłane bezpośrednio z wydawnictwa. Na pewno tymi, które wiodą prym są: Sekrety Urody Koreanek czy ostatnio Skin Coach. Dla kobiet, które preferują bardziej ambitne książki, a nie tylko te ładne i modne, na pewno też coś znajdziecie. Fanki książek kulinarnych, z których każda kolejna na rynku jest coraz piękniejsza, na pewno też uda się Wam zaskoczyć ;)
Kobiety, które pasjonują się piękną fotografią lub te, które po prostu lubią ładne zdjęcia, lubią je robić i zachowywać na pamiątkę, będą chyba tak jak ja zachwycone swoją własną Instabook.
Moja Instabook, to książką, którą zaprojektowałam wykorzystując zdjęcia, które chciałam zachować na papierze. Z racji tego, że moje/nasze ostatnie dwa lata kręcą się wokół pewnej Małej Istoty, nie widziałam innego wyjścia, jak tylko dokonać selekcji wśród zdjęć z Martyną.
W czasie projektowania takiej książki możecie korzystać ze zdjęć, które mieszczą się bezpośrednio na Waszym Instagramie lub z tych, które rezydują na Waszym komputerze, jeśli obawiacie się o ich jakość. Moja Instabook jest projektem mieszanym i muszę przyznać, że mimo obaw o większość amatorskich zdjęć wykonanych wyłącznie telefonem, jakość wykonania i wydrukowanych zdjęć jest naprawdę dobra.
Jeśli macie ochotę wykonać taką książkę dla siebie lub osoby Wam bliskiej, to mam dla Was kod upoważniający do 25% zniżki. Uzyskacie ją, klikając bezpośrednio na stronę printu.pl. Kod, który zostanie przysłany na maila, należy wpisać w koszyku i odlicza się on od całości zamówienia, z pominięciem kosztów wysyłki. Ważność kodu jest bezterminowa.
Napiszcie co jeszcze lubicie dostawać w ramach prezentu. Będzie to podpowiedź dla Czytelników i Czytelniczek mojego bloga, ale również dla wszystkich zbłąkanych, poszukujących wędrowców ;) Mam nadzieję, że najbliższe zakupy prezentowe będą dla Was bardzo owocne!